Rusza pilotażowy program budowy dronów z wykorzystaniem druku 3D

radiokielce.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Rusza pilotażowy program budowy dronów z wykorzystaniem druku 3D


O rozpoczęciu w wybranych jednostkach wojskowych pilotażowego programu wytwarzania dronów z wykorzystaniem m.in. technologii druku 3D poinformował w piątek (27 czerwca) Sztab Generalny Wojska Polskiego. Program ma potrwać do końca 2026 roku.

Z komunikatu Sztabu Generalnego WP, opublikowanego na portalu X, wynika, iż decyzję o realizacji programu podpisał minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Celem programu jest – jak wskazano – nabycie zdolności w zakresie szybkiego i taniego wytwarzania dronów z wykorzystaniem technologii druku 3D.Program ma objąć te jednostki, które w tej chwili testują zastosowania druku 3D w kwestiach dronów i „posiadają potencjał do dalszego rozwoju”, żołnierzy „z wiedzą i pasją, którzy chcą rozwijać się w tym kierunku”.

Decyzja szefa MON – jak podkreślono – „pozwoli na zbudowanie etatowych struktur, koordynację zamierzeń organizacyjnych, usprawnienie procesów logistycznych, a także wymianę doświadczeń i innowatorskich pomysłów”.

„Zakłada się, iż do końca trwania programu pilotażowego tj. do końca 2026 roku, zostaną wypracowane optymalne rozwiązania w zakresie wytwarzania, modyfikacji i napraw dronów, które następnie zostaną zaimplementowane w większości jednostek wojskowych Sił Zbrojnych RP” – zadeklarowano w komunikacie SG WP. Jak podkreślono, w program zaangażowanych ma być zaangażowanych także „wiele instytucji i komórek organizacyjnych” podległych ministrowi obrony narodowej.

Rusza pilotażowy program wytwarzania dronów 3D

Minister obrony narodowej podpisał decyzję w sprawie realizacji programu pilotażowego wytwarzania dronów w wybranych jednostkach wojskowych z wykorzystaniem m. in. technologii przyrostowej (druk 3D) i implementacji jego wyników w… pic.twitter.com/B5PS52iAGM

— Sztab Generalny WP (@SztabGenWP) June 27, 2025

Szef Sztabu Generalnego gen. Wiesław Kukuła doprecyzował na X, iż program obejmie „na początek 9 naszych jednostek z najbardziej zaawansowanym podejściem i zaangażowanym w innowacje personelem”. „Wypracowujemy model dla całych Sił Zbrojnych. Technologia druku przyrostowego na potrzeby szkolenia, dronizacji ale i logistyki (części zamienne)” – wskazał.

O konieczności masowej „dronizacji” polskiego wojska od miesięcy mówi kierownictwo resortu obrony oraz najważniejsi dowódcy wojskowi, przywołując wnioski z wojny W Ukrainie, gdzie drony stały się już jednym z podstawowych narzędzi prowadzenia walki.

W tym celu w strukturach Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych powstał m.in. Inspektorat Wojsk Bezzałogowych Systemów Uzbrojenia, który ma koordynować wdrażanie i rozwijania wykorzystywania bezzałogowców – powietrznych, lądowych i morskich – w polskim wojsku. Także szef Sztabu Generalnego WP gen. Wiesław Kukuła wskazywał „dronizację” wojska jako jeden z siedmiu najpilniejszych priorytetów rozwoju sił zbrojnych.

Chodzi z jednej strony o „duże” drony – takie, jak wykorzystywane już w polskim wojsku amerykańskie MQ-9 Reaper czy tureckie TB Bayraktar, z drugiej zaś o małe drony, którymi na polu walki posługiwać się mogą pojedynczy żołnierze. „Dronizacja” ma objąć także upowszechnienie takich konstrukcji, jak tzw. drony kamikadze (np. polskie drony Warmate), czy lekkie i trudnowykrywalne drony rozpoznawcze.

Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz wielokrotnie podkreślał w ostatnich miesiącach, iż „polska armia będzie silna tysiącami dronów”, a polski przemysł musi być zdolny do szybkiej produkcji jak największej liczby nowoczesnych dronów w razie nagłej potrzeby.

Idź do oryginalnego materiału