Ruszyła operacja "Fenisk". Szef MON podaje szczegóły

dorzeczy.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz Źródło: PAP / Łukasz Gągulski


Do operacji wydzieliliśmy ponad 25 tys. żołnierzy. Główna siła to są żołnierze wojsk operacyjnych, ponadto mamy ponad 4 tys. żołnierzy WOT oraz 500 funkcjonariuszy Żandarmerii Wojskowej – mówił w poniedziałek o operacji "Feniks" minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.


Wojsko Polskie rozpoczęło w poniedziałek na terenach dotkniętych powodzią operację "Feniks". Ma ona nie tylko nieść pomoc powodzianom, ale także doprowadzić do odbudowy zalanych terenów. Szczegóły operacji przedstawił podczas konferencji prasowej wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.


Operacja "Feniks". Ile żołnierzy pomoże powodzianom?


– Operacja Feniks dotyczy przede wszystkim odbudowy zalanych terenów, udziału wojska w tym procesie, zabezpieczenia również wałów, które są bardzo zmęczone, przesiąknięte – mówił.


Z informacji przekazanych przez szefa MON wynika, iż tym momencie do operacji wydzielonych jest 25 706 żołnierzy. – Bezpośrednio w akcji bierze udział 19 603 żołnierzy, […] część rotuje […]. Dzisiaj główna siła w tej liczbie 26 tysięcy żołnierzy to są żołnierze wojsk operacyjnych, jest ich zaangażowanych w akcję 13 386. Wojska Obrony Terytorialnej – w tym momencie to zaangażowanie 4 310 żołnierzy. Do tego Żandarmeria Wojskowa – 500 żandarmów – wyliczał.


Kosiniak-Kamysz tłumaczył, iż operacja Feniks to wieloetapowa, wielomiesięczna operacja związana z naprawianiem skutków powodzi i podtopień. – Na całym obszarze objętym klęską żywiołową, ale również w miejscach, w których oddziaływanie powodzi nastąpiło, wojska będą obecne do momentu, kiedy będzie to potrzebne – zapowiedział.


Jak długo potrwa operacja "Feniks"?


Rozkaz podpisany przez szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego generała Wiesława Kukułę określa okres trwania operacji do końca roku, tj. do 31 grudnia 2024 r. Szef MON podkreślił jednak, iż istnieje możliwość jest przedłużenia.


– Cały czas w operacji będzie zaangażowanych nie mniej niż 5 tysięcy żołnierzy. Dzisiaj mamy wydzielonych prawie 26 tysięcy żołnierzy, 20 tysięcy dzisiaj w bezpośredniej akcji, ale przez te najbliższe miesiące cały czas będzie nie mniej niż 5 tysięcy żołnierzy. o ile będzie potrzeba, żeby było więcej […], to jesteśmy na to przygotowani – zapewnił.


Czytaj też:Dymisja nieuchronna? "To nie do zatrzymania przez Hołownię"Czytaj też:"Zidentyfikowaliśmy 5 obszarów". PiS zapowiada raport ws. zaniedbań rząduCzytaj też:Tusk zapowiada plan odbudowy po powodzi. "Przekonaliśmy różnych partnerów"
Idź do oryginalnego materiału