Rząd chciał formować ukraiński legion w Polsce. Ukraińcy nie zgłaszają się jednak do walki

dorzeczy.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: Ukraińscy żołnierze Źródło: PAP/EPA / Antonio Cotrim


Rząd Donalda Tuska planował powołanie "ukraińskiego legionu". Okazuje się jednak, iż brakuje chętnych. Mieszkający w Polsce Ukraińcy nie palą się bowiem do walki.


W lipcu w Warszawie premier Polski i prezydent Ukrainy podpisali dokument o wzajemnej pomocy. Podczas wspólnej konferencji wraz z premierem Donaldem Tuskiem poinformowali o szczegółach rozmów.


– Umówiliśmy się na sformowanie i szkolenie na terenie Polski ukraińskiego legionu; będzie to nowa formacja złożona z ochotników – mówił prezydent Ukrainy. – Każdy obywatel Ukrainy, który zdecyduje się zaciągnąć do Legionu, będzie mógł podpisać kontrakt z Siłami Zbrojnymi Ukrainy – dodał Wołodymyr Zełenski.


Kosiniak-Kamysz: To się nie udało


Co z tymi planami? Jeszcze kilka tygodni temu media informowały o ponoć setkach chętnych do walki Ukraińców. Teraz jednak szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz przyznaje, iż legion napotkał nieprzewidziane przeszkody.


– Nie odpowiadamy za rekrutację. Liczba osób, która się miała zgłosić ze strony ukraińskiej jest jednak za mała. Te deklaracje na początku były bardzo wysokie – iż może być sformowana choćby jedna brygada – to jest kilka tysięcy osób. Tak się jednak nie stało – podkreśla Kosiniak-Kamysz w rozmowie z Wirtualną Polską.


Polityk przypomniał, iż ogółem rzecz biorąc, Polska do tej pory wyszkoliła 20 tys. ukraińskich żołnierzy, którzy trafili na front w Ukrainie.


Legion na koszt Polski


Ukraińcy mieli być zakwaterowani i wyposażeni w sprzęt na koszt Polski. Najprawdopodobniej mieszkający w Polsce Ukraińcy mieli być skierowani do tych baz wojskowych, które mają już doświadczenie w szkoleniu ukraińskich żołnierzy. Od początku wojny przez takie jednostki przewinęło się już około 20 000 osób.


Równolegle prowadzone były prace, aby inne kraje UE partycypowały w kosztach szkoleń i sprzętu. Polskie władze przekonywały swoich partnerów, iż szkolenie Legionu Ukraińskiego to także inwestycja w bezpieczeństwo europejskie.


Czytaj też:Rosjanie zdobyli kolejne miasto. Eksperci wskazują na konsekwencjeCzytaj też:Szef MSZ Ukrainy zabrał głos ws. Wołynia. Zdecydowane słowa
Idź do oryginalnego materiału