Ministerstwo Obrony Narodowej wprowadziło nowe przepisy dotyczące doręczania kart powołania w razie mobilizacji. Dokumenty będą wręczane przez specjalnych kurierów, a Poczta Polska odłoży na bok wszystkie pozostałe przesyłki. Za spóźnienie do jednostki lub co gorsza odmowę stawiennictwa lub przyjęcia karty grozi co najmniej 3 lata więzienia.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce
Stare przepisy nie pasowały do obecnej rzeczywistości
Ministerstwo Obrony Narodowej opublikowało w Dzienniku Ustaw rozporządzenie z 17 stycznia w sprawie doręczania kart powołania do służby wojskowej pełnionej w razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny. Nowe procedury zastąpiły rozporządzenie z 2002 roku, które według MON nie odpowiadało już współczesnym wyzwaniom związanym z pogorszeniem sytuacji bezpieczeństwa w Europie.
Poprzednie przepisy powstawały w zupełnie innej rzeczywistości geopolitycznej. Przez ponad 20 lat nie były aktualizowane, mimo iż w tym czasie zmieniła się struktura administracji państwowej, możliwości techniczne doręczania dokumentów i przede wszystkim skala potencjalnego zagrożenia. Rosyjska agresja na Ukrainę pokazała, iż współczesna mobilizacja musi być błyskawiczna i sprawna.
Nowe rozporządzenie wprowadza znacznie bardziej szczegółowe i rygorystyczne procedury. Określa nie tylko sposób doręczania kart powołania, ale też harmonogram działań, odpowiedzialność poszczególnych instytucji i system raportowania. Jak podaje portal Polska-Zbrojna.pl, dokumenty będą wydawane przez wojskowe centra rekrutacji i przekazywane wójtom, burmistrzom lub prezydentom miast, którzy następnie będą organizować ich doręczenie.
Urzędnicy zamiast zwykłych listonoszy
Największą nowością jest wprowadzenie tzw. akcji kurierskiej – zorganizowanego systemu doręczania kart powołania przez specjalnie wyznaczone osoby. Funkcję kurierów będą w pierwszej kolejności pełnić pracownicy urzędów gmin i miast. Dopiero w sytuacjach kryzysowych, gdy zabraknie urzędników, zadanie to będą mogły przejąć inne upoważnione osoby.
To istotna zmiana względem dotychczasowej praktyki. Wcześniej karty powołania były doręczane standardowymi procedurami przez zwykłych listonoszy, bez szczególnego priorytetu. Teraz każdy kurier będzie musiał posługiwać się specjalnym upoważnieniem, którego wzór jest określony w załączniku do rozporządzenia. Po zakończeniu akcji kurierskiej kurierzy zwracają upoważnienia, potwierdzenia odbioru oraz karty, które nie zostały doręczone.
System przewiduje doręczanie w miejscu zameldowania na pobyt stały lub czasowy trwający ponad 3 miesiące, a także w miejscu pracy osoby powoływanej. Oznacza to, iż kurier może pojawić się zarówno w domu, jak i w zakładzie pracy. Doręczenie jest potwierdzane pisemnie, a osoba odbierająca kartę musi podpisać pokwitowanie.
Jeśli adresata nie zastanie się pod wskazanym adresem, procedura też jest ściśle określona. Zgodnie z nowymi przepisami informacja o próbie doręczenia i konieczności nawiązania kontaktu z organem prowadzącym akcję kurierską może zostać umieszczona w skrzynce pocztowej, na drzwiach mieszkania lub w widocznym miejscu przy wejściu na posesję. To nowość – wcześniejsze przepisy nie określały takich procedur zastępczych.
Poczta Polska odłoży wszystkie paczki
Poczta Polska otrzymała w systemie mobilizacyjnym rolę absolutnie kluczową. Rozporządzenie zakłada, iż urzędy pocztowe będą zobowiązane do dostarczania kart powołania w trybie natychmiastowym, z całkowitym pominięciem standardowych procedur i priorytetów.
Jak wynika z rozporządzenia, dokumenty przyjęte przez placówkę pocztową do godziny 8:00 danego dnia muszą zostać dostarczone adresatom jeszcze tego samego dnia do godziny 15:00. Te przyjęte później, po godzinie 8:00, muszą trafić do odbiorcy w godzinach popołudniowych, najpóźniej do północy. Portal PulsHR.pl informuje, iż karty powołania będą doręczane w pierwszej kolejności przed innymi przesyłkami.
Oznacza to, iż wszystkie standardowe przesyłki – listy polecone, paczki krajowe, przesyłki z zagranicy – otrzymają niższy priorytet. Wezwanie MON stanie się absolutnie najważniejszą przesyłką w całym systemie pocztowym. W praktyce może to oznaczać opóźnienia w dostarczaniu normalnej korespondencji i paczek o kilka dni.
W sytuacjach kryzysowych, gdy zachodzi konieczność natychmiastowej mobilizacji, kurierzy Poczty Polskiej będą rozwozić karty powołania choćby w godzinach nocnych. Nie będzie również możliwości pozostawienia awizo z informacją o próbie doręczenia – dokumenty muszą zostać dostarczone osobiście lub zgodnie z procedurami zastępczymi określonymi w rozporządzeniu.
Za spóźnienie do jednostki minimum 3 lata więzienia
Przepisy dotyczące kar za niestawienie się na wezwanie są jednoznaczne i bardzo surowe. Zgodnie z Ustawą o Obronie Ojczyzny z 2022 roku osoba, która w czasie mobilizacji lub wojny nie zgłosi się do służby w wyznaczonym czasie i miejscu, zostanie ukarana więzieniem nie krótszym niż 3 lata. To kara minimalna za zwykłe spóźnienie lub jednorazowe niezgłoszenie się do jednostki wojskowej.
Jeśli ktoś systematycznie będzie uchylać się od powołania, kara więzienia wyniesie minimum 5 lat. Przepisy nie przewidują żadnych wyjątków ani możliwości złagodzenia kary w przypadku udokumentowanych przyczyn niestawienia się. choćby jeżeli ktoś był w szpitalu, miał wypadek lub został fizycznie uniemożliwiony dotarcie do jednostki, grozi mu więzienie.
Jedynym sposobem na uniknięcie kary jest natychmiastowe powiadomienie dowódcy jednostki wojskowej o przyczynach niemożności stawienia się oraz stawienie się w oznaczonym miejscu niezwłocznie po ustaniu przyczyny uniemożliwiającej. Każde opóźnienie musi zostać zgłoszone adekwatnym służbom jeszcze przed upływem wyznaczonego terminu.
W praktyce oznacza to, iż osoba, która otrzyma kartę powołania nakazującą stawić się drugiego dnia mobilizacji do godziny 12:00, a np. ulegnie wypadkowi drogowemu w drodze do jednostki, musi natychmiast – jeszcze przed upływem terminu – skontaktować się telefonicznie lub w inny sposób z dowództwem i zgłosić sytuację. Dopiero wtedy ma prawną ochronę przed oskarżeniem o uchylanie się.
Nowa karta powołania z ostrzeżeniami
Od stycznia 2024 roku obowiązuje nowy wzór karty powołania do wojska w razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny. Dokument zawiera nie tylko dane dotyczące terminu i miejsca stawiennictwa, ale również szczegółowe informacje o karach grożących za niezastosowanie się do wezwania.
Wzór karty składa się z dwóch części – jednej przeznaczonej dla osoby powoływanej i drugiej dla szefa wojskowego centrum rekrutacji. Pierwsza część pozostaje u powolanego jako dokument tożsamości podczas stawiennictwa, druga wraca do WCR jako potwierdzenie doręczenia.
Karta precyzyjnie określa termin stawiennictwa, który jest liczony w dniach mobilizacji. Przykładowo zapis „drugiego dnia mobilizacji do godziny 12:00” oznacza, iż osoba powołana musi stawić się w drugim dniu liczonym od pierwszego dnia mobilizacji określonego na karcie. Pierwszy dzień mobilizacji to data ogłoszenia mobilizacji przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, która zostanie podana w obwieszczeniu Ministra Obrony Narodowej.
Na odwrocie karty znajdują się informacje prawne, w tym treść przepisów karnych z Ustawy o Obronie Ojczyzny. To rozwiązanie ma zapewnić, iż każda osoba otrzymująca wezwanie jest od razu świadoma konsekwencji jego zignorowania. Nikt nie będzie mógł tłumaczyć się nieznajomością prawa.
Plakaty o mobilizacji na każdym rogu
Nowe przepisy szczegółowo regulują także sposób informowania społeczeństwa o ogłoszeniu mobilizacji. Wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast, w porozumieniu z szefami wojskowych centrów rekrutacji, będą odpowiedzialni za przygotowanie planu rozplakatowania obwieszczeń na swoim terenie.
Plan określi liczbę plakatów oraz miejsca ich rozmieszczenia tak, aby informacje o mobilizacji dotarły do jak największej liczby mieszkańców. Obwieszczenia muszą pojawić się w miejscach najbardziej uczęszczanych – przy urzędach, przystankach komunikacji miejskiej, centrach handlowych, na tablicach ogłoszeniowych w osiedlach.
W obwieszczeniu znajdą się wszystkie istotne informacje, w tym wykaz osób zobowiązanych do stawienia się do służby według roczników, miejsca i terminy zgłoszenia się oraz konsekwencje grożące za zignorowanie wezwania. Wzór obwieszczenia jest załącznikiem do rozporządzenia, co zapewnia jednolitość komunikacji w całym kraju.
Lokalne władze będą również odpowiedzialne za koordynację całego procesu doręczania kart powołania na swoim terenie. Muszą zapewnić odpowiednią liczbę kurierów, zorganizować ich przeszkolenie oraz sprawny przepływ informacji między różnymi służbami zaangażowanymi w proces mobilizacji.
Co to oznacza dla Ciebie?
Jeśli jesteś mężczyzną w wieku 18-60 lat lub kobietą w wieku 18-50 lat z określonymi kwalifikacjami zawodowymi, możesz zostać powołany do służby wojskowej w razie mobilizacji. Szczególnie dotyczy to żołnierzy rezerwy, którzy przeszli już szkolenie wojskowe i mają przydział mobilizacyjny.
Najważniejsze to zrozumienie, iż ignorowanie karty powołania nie jest opcją. choćby jeżeli uważasz, iż powołanie jest niesprawiedliwe, nieuzasadnione lub błędne – najpierw musisz stawić się w jednostce. Dopiero tam możesz składać odwołania, wyjaśnienia lub wnioski o zwolnienie. Niestawienie się oznacza automatycznie zarzut karny i minimum 3 lata więzienia.
Jeśli otrzymasz zawiadomienie o próbie doręczenia karty powołania – na drzwiach, w skrzynce pocztowej lub przy wejściu na posesję – natychmiast skontaktuj się z organem wskazanym w zawiadomieniu. Nie czekaj na kolejną próbę doręczenia. Czas biegnie od pierwszej próby, nie od momentu faktycznego odbioru dokumentu.
W praktyce oznacza to, iż powinieneś regularnie sprawdzać swoją skrzynkę pocztową, szczególnie w okresach zwiększonego napięcia międzynarodowego. jeżeli planujesz dłuższy wyjazd, upewnij się, iż ktoś w twoim mieszkaniu będzie mógł odebrać ewentualną korespondencję urzędową. Poproś kogoś zaufanego o sprawdzanie skrzynki.
Bardzo ważne jest aktualizowanie danych adresowych w wojskowym centrum rekrutacji. jeżeli przeprowadziłeś się, zmień zameldowanie i niezwłocznie zgłoś nowy adres do adekwatnego WCR. Karta powołania zostanie dostarczona pod adres zameldowania – jeżeli tam nie mieszkasz, możesz jej nie otrzymać na czas, co nie zwalnia cię od obowiązku stawiennictwa.
Jak się przygotować na ewentualną mobilizację
Pierwszym krokiem jest sprawdzenie swojego statusu w systemie obronnym. jeżeli jesteś żołnierzem rezerwy, powinieneś znać swój przydział mobilizacyjny – jednostkę, do której zostaniesz powołany w razie wojny. jeżeli nie znasz tej informacji, możesz zapytać w wojskowym centrum rekrutacji adekwatnym dla twojego miejsca zamieszkania.
Warto przygotować sobie tzw. plecak mobilizacyjny z najpotrzebniejszymi rzeczami. Nie musisz pakować munduru czy wyposażenia wojskowego – to otrzymasz w jednostce. Jednak przydatne będą podstawowe rzeczy osobiste, dokumenty tożsamości, niewielka ilość gotówki, leki jeżeli bierzesz je na stałe oraz środki higieny osobistej na pierwsze dni.
Przechowuj w łatwo dostępnym miejscu wszystkie dokumenty wojskowe – książeczkę wojskową, ewentualne zaświadczenia o ukończonych szkoleniach, dokumentację medyczną dotyczącą umiejętności służby. W razie mobilizacji będziesz musiał je zabrać ze sobą lub przedstawić na żądanie komisji kwalifikacyjnej.
Jeśli masz poważne problemy zdrowotne, które mogłyby uniemożliwić służbę wojskową, zgromadź odpowiednią dokumentację medyczną. W razie powołania będziesz mógł złożyć wniosek o przeprowadzenie komisji lekarskiej, która oceni twoją zdolność do służby. Jednak pamiętaj – najpierw musisz stawić się w jednostce, tam złożysz dokumenty.
Wyjątki i zwolnienia – czy one w ogóle istnieją?
Ustawa o Obronie Ojczyzny przewiduje pewne kategorie osób, które mogą być zwolnione z obowiązku służby wojskowej w czasie mobilizacji. Dotyczą one głównie osób uznanych za niezdolne do służby wojskowej ze względów zdrowotnych, osób pełniących funkcje najważniejsze dla funkcjonowania państwa oraz tych zatrudnionych w zakładach o szczególnym znaczeniu dla obronności.
Zwolnienie nie jest jednak automatyczne. Trzeba je uzyskać przed ogłoszeniem mobilizacji lub na jej początku, składając odpowiednie wnioski i dokumenty. Osoby zatrudnione w zakładach o szczególnym znaczeniu obronnym powinny otrzymać od pracodawcy informację o ewentualnym zwolnieniu z obowiązku stawienia się na wezwanie.
Problemem mogą być sytuacje losowe – wypadek, nagła choroba, przebywanie za granicą w momencie ogłoszenia mobilizacji. Ustawa wymaga wtedy natychmiastowego kontaktu z dowództwem jednostki wojskowej wskazanej w karcie powołania oraz stawienia się niezwłocznie po ustaniu przeszkody. Brak kontaktu może być potraktowany jako uchylanie się od służby.
W praktyce oznacza to, iż jeżeli np. w dniu mobilizacji jesteś na urlopie za granicą, musisz natychmiast wrócić do kraju i stawić się w jednostce. Samo przebywanie za granicą nie zwalnia z obowiązku. Dopiero długotrwały pobyt połączony z formalnym zameldowaniem w innym państwie może być podstawą do czasowego wyłączenia z ewidencji wojskowej w Polsce.
Konsekwencje dla pracodawców
Mobilizacja dotknie nie tylko osoby powołane, ale też ich pracodawców. Zgodnie z przepisami o obronie ojczyzny pracodawca jest zobowiązany zwolnić pracownika od pracy w celu stawienia się na wezwanie wojskowe. Nie może mu tego odmówić, nie może też nałożyć żadnych sankcji.
Za okres nieobecności związanej ze służbą wojskową w czasie mobilizacji i wojny pracownikowi przysługuje urlop bezpłatny. Oznacza to, iż nie otrzymuje wynagrodzenia od pracodawcy cywilnego – wynagrodzenie będzie wypłacane przez wojsko zgodnie z odpowiednimi stawkami dla żołnierzy.
Po zakończeniu służby pracownik ma prawo powrotu na swoje stanowisko. Pracodawca nie może go zwolnić z przyczyn związanych z nieobecnością na służbie wojskowej. Stanowisko pracy musi być zachowane przez cały okres trwania służby plus określony czas na powrót do obowiązków cywilnych.
Firmy zatrudniające dużą liczbę osób podlegających powołaniu powinny przygotować plany awaryjne na wypadek nagłej mobilizacji. Utrata choćby kilkunastu procent pracowników może sparaliżować działalność wielu przedsiębiorstw, szczególnie tych o specjalistycznym profilu działalności.
Perspektywa prawna i społeczna
Nowe rozporządzenie MON wywołuje mieszane uczucia w społeczeństwie. Z jednej strony eksperci ds. obronności podkreślają konieczność modernizacji systemu mobilizacyjnego w obliczu zmieniającej się sytuacji bezpieczeństwa w Europie. Wojna w Ukrainie pokazała, iż sprawna mobilizacja może być kluczowa dla przetrwania państwa.
Z drugiej strony część prawników zwraca uwagę na brak jasnych procedur odwoławczych i ochrony osób, które faktycznie nie mogły stawić się z przyczyn niezależnych. Surowa kara 3 lat więzienia za spóźnienie, choćby uzasadnione okolicznościami losowymi, budzi kontrowersje. Portal Nowin.pl informuje, iż surowe kary za uchylanie się od służby budzą kontrowersje, szczególnie w kontekście braku jasnych procedur odwoławczych dla osób, które nie mogą się stawić z przyczyn niezależnych.
Wprowadzenie akcji kurierskiej i specjalnych procedur dla Poczty Polskiej ma zapewnić, iż każda osoba objęta mobilizacją faktycznie otrzyma wezwanie. To odpowiedź na dotychczasowe problemy, gdy karty powołania gubiono w systemie pocztowym lub doręczano je z opóźnieniem.
Pozostaje pytanie o rzeczywistą sprawność systemu w warunkach kryzysu. Czy urzędnicy gminni, którzy nie mają doświadczenia w działaniach mobilizacyjnych, poradzą sobie z tak odpowiedzialnym zadaniem? Czy Poczta Polska, która walczy z problemami organizacyjnymi w normalnych warunkach, będzie w stanie dostarczyć tysiące kart powołania w ciągu kilkunastu godzin?
Na te pytania odpowiedź poznamy dopiero w razie rzeczywistego kryzysu. Miejmy nadzieję, iż moment ten nigdy nie nadejdzie, a nowe przepisy pozostaną jedynie elementem systemu zapobiegawczego, który nigdy nie będzie musiał zostać użyty w pełnej skali.