Polski rząd intensyfikuje przygotowania na wypadek wojny i innych kryzysów, opracowując zarówno tajne plany ewakuacji najcenniejszych dóbr kultury, jak i szerokie scenariusze ochrony ludności. To sygnał, iż Polska poważnie traktuje geopolityczne zagrożenia, a echo wojny na Ukrainie jest dla nas nauczką, której nie można zignorować.
Tajny plan ewakuacji dzieł kultury – co się dzieje?
Ministerstwo Kultury prowadzi intensywne rozmowy z kilkoma państwami, które mogłyby przyjąć ewakuowane eksponaty w przypadku zagrożenia. Opracowywany jest plan obejmujący około 160 instytucji państwowych i prywatnych muzeów. Jak przyznaje minister Hanna Wróblewska: Nie da się ewakuować wszystkiego, dlatego lista dzieł priorytetowych jest w tej chwili finalizowana (Forsal.pl).
Za bezpieczeństwo tych działań odpowiada Maciej Matysiak, były pułkownik armii i były zastępca szefa kontrwywiadu wojskowego, który kieruje departamentem zarządzania kryzysowego w Ministerstwie Kultury. Jego zespół to 40 ekspertów z dziedziny bezpieczeństwa i logistyki.
Ewakuacja ludności – Polska uczy się na błędach Ukrainy
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB) koordynuje prace nad krajowymi i lokalnymi planami ewakuacyjnymi. Na mocy ustawy z 26 kwietnia 2023 r. o ochronie ludności oraz o stanie klęski żywiołowej, wojewodowie i samorządy muszą przygotować scenariusze reagowania na sytuacje kryzysowe, takie jak wojna, atak hybrydowy, katastrofa przemysłowa, blackout czy powódź.
Jak podkreślił dyrektor RCB Zbigniew Muszyński w wywiadzie dla InfoSecurity24:
Musimy wyciągać wnioski z tego, co dzieje się na Ukrainie. Brak gotowości i chaos informacyjny na początku wojny doprowadziły do tragicznych skutków.
W ramach przygotowań planowane są ogólnokrajowe ćwiczenia ewakuacyjne oraz kampania informacyjna „Bądź gotowy”, w której wezmą udział służby, szkoły i mieszkańcy.
Co to oznacza dla Ciebie?
Każda gmina będzie musiała wyznaczyć:
- trasy ewakuacyjne,
- punkty zbiórek,
- tymczasowe miejsca schronienia,
- a także zapewnić wsparcie dla osób starszych, chorych i dzieci.
RCB apeluje, by każdy przygotował swój plecak awaryjny – podstawowe wyposażenie na 72 godziny, w którym powinny znaleźć się dokumenty, woda, jedzenie, leki, latarka, radio na baterie, gotówka oraz ciepła odzież. Oficjalny poradnik jest dostępny na stronie gov.pl/rcb/poradnik-na-czas-kryzysu-i-wojny2.
Czy mamy się bać?
RCB uspokaja – to działania prewencyjne. Niemniej podkreśla, iż bezpieczeństwo to nie tylko przepisy, ale i gotowość obywateli. Kiedy rozlegnie się sygnał alarmowy, może być już za późno na przygotowania – przestrzegają eksperci.
Warto pamiętać, iż choć obecna sytuacja nie wskazuje na bezpośrednie zagrożenie, takie przygotowania są standardem w krajach, które nie chcą być zaskoczone kryzysem. Polska, obserwując dramatyczne wydarzenia za naszą wschodnią granicą, robi wszystko, by być gotowa na najgorsze.