Rzeszów po raz kolejny rozpalił „Płomień solidarności” z walczącą Ukrainą

halorzeszow.pl 1 tydzień temu

Rzeszów jako miasto-ratownik po raz kolejny okazało wsparcie walczącej o niepodległość Ukrainie, wzniecając symboliczny "Płomień solidarności". Od soboty (22 lutego) w przestrzeni Rzeszowa zagościł cykl wydarzeń, który miał na celu wyrażenie solidarności z zaatakowanym przez Rosjan narodem ukraińskim” – powiedział pomysłodawca Maciej Staszewski prezes stowarzyszenia ArtCity.

Podobne wydarzenia realizowane są w stolicy Podkarpacia od lutego 2023 roku. Wtedy właśnie Staszewski zainicjował akcję „Płomień solidarności”. Było to rozpalenie ognia będącego wyrazem wsparcia i symboliczne przekazanie go - dzięki streamingu online - dalej, w inne miejsca.

Tegoroczny „Płomień solidarności” łączył wiele wydarzeń tematycznych, które od soboty do poniedziałku odbywały się będą w Rzeszowie.

Cykl wydarzeń rozpoczął się w sobotnie przedpołudnie panelem debat tematycznych na Uniwersytecie Rzeszowskim (debaty kontynuowane były także w niedzielę 23. lutego). Jednocześnie, w pomieszczeniach, gdzie odbywały się debaty, zaprezentowana została wystawa fotografii „Twarze wojny”, dokumentujących wydarzenia przy froncie i skutki wojny. Zdjęcia wykonali ukraińscy fotografowie Vlada i Konstantyn Liberov, którzy przez rok, od pierwszych dni inwazji, towarzyszyli żołnierzom, odwiedzali zrujnowane miasta i spalone wsie. Niektóre z fotografii zostały zaprezentowane na wystawie plenerowej w rynku.

Wieczorem zaś odbył się koncert fortepianowy Denisa Burdejnego, pochodzącego z Winnicy (centralna Ukraina) pianisty, laureata wielu nagród i wyróżnień w konkursach, m.in. pierwszej nagrody IV Międzynarodowego Instrumentalnego Konkursu imienia I. J. Paderewskiego.

W niedzielę w programie wydarzeń znalazł się pokaz najgłośniejszego ukraińskiego dokumentu roku pt.: „Przechwycone”, nagrodzonego m.in. na Berlinale, Krakowskim Festiwalu Filmowym oraz Festiwalu Watch Docs.

Jego warstwę dźwiękową tworzą wyłącznie, przechwycone przez ukraiński wywiad, telefoniczne rozmowy rosyjskich żołnierzy, dzwoniących z frontu do rodzin i relacjonujących im swoje wojenne przeżycia. Ukazują one zupełnie inny obraz wojny, niż kremlowska propaganda. Nagrania rozmów zestawione są z dokumentacją zniszczeń i zbrodni wojennych.

Punktem kulminacyjnym cyklu wydarzeń było rozpalenie w poniedziałek (24 lutego) nad ranem „Płomienia solidarności”. Ognisko zapłonęło po raz trzeci, podobnie jak w minionych latach, na rzeszowskiej Żwirowni o godz. 4 czasu polskiego, (godz. 5 czasu wschodnioeuropejskiego), czyli w dokładną godzinę rozpoczęcia rosyjskiego ataku.

„Płomień rozbłysnął w licznych miejscach w Polsce, Europie, jak i na innych kontynentach. Transmisja online z tego wydarzenia obiegła wszystkie włączone w akcję miejsca, także te w Ukrainie” – zaznaczył Staszewski.

Natomiast o godz. 17 w poniedziałek, przy Fontannie Multimedialnej w Rzeszowie, powstał łańcuch poświęcony pamięci poległych i zaginionych na wojnie. Uformowały go osoby, które stały w szeregu ze świecami i zniczami. W czasie uroczystości uczestnicy minutą ciszy uczcili pamięć wszystkich ofiar agresji oraz odśpiewali hymn Ukrainy i ukraińskie pieśni.

Trzydniowy cykl wydarzeń został zakończony na rzeszowskim Rynku manifestacja solidarności, po której odbyły się jeszcze występy ukraińskich artystów.

„W poniedziałek, 24 lutego, miną już trzy lata od rozpoczęcia przez Rosję pełnoskalowej wojny przeciwko Ukrainie. Wojny, w której napastnik nie przestrzega żadnych zasad.(…). A my, w bezpiecznej części Europy, coraz szybciej i coraz chętniej pozwalamy sobie na niepamięć. 24 lutego to dzień, w którym o tym przypomnimy” – zaznaczył Staszewski.

W organizację wydarzeń, oprócz stowarzyszenia ArtCity, włączyły się także: Ukraiński Dom w Rzeszowie, KOD Podkarpackie, Fundacja Centrum Współpracy Międzynarodowej Germanitas, Spółdzielnia Socjalna Polifonia Project, Fundacja Welcome Rzeszów, Fundacja Folkowisko, portal Mapuj Pomoc, Fundacja Orzesz, Akcja Demokracja oraz Polsko-Ukraińska Fundacja imienia Ignacego Jana Paderewskiego.

Inicjatywę wsparł Urząd Miasta Rzeszowa, Uniwersytet Rzeszowski i Galeria Fotografii Miasta Rzeszowa.(PAP)

api/ js/

Idź do oryginalnego materiału