Sąsiad z odsieczą. Czechy wysyłają do Polski 150 żołnierzy i śmigłowce specjalne

warszawawpigulce.pl 2 godzin temu

Po nocnym ataku rosyjskich dronów na Polskę nasi południowi sąsiedzi błyskawicznie zareagowali. Czechy oficjalnie potwierdziły wysłanie do naszego kraju trzech zaawansowanych śmigłowców Mi-171Sz wraz z grupą do 150 żołnierzy. To pierwszy tak szybki sojuszniczy odzew na naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej.

Fot. Warszawa w Pigułce

Decyzja zapadła po nocnej rozmowie telefonicznej czeskiej minister obrony Jany Černochovej z polskim wicepremierem i szefem MON Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. Polska jest naszym bliskim i niezawodnym sojusznikiem, dlatego uważam naszą pomoc za coś całkowicie naturalnego – podkreśliła Černochová w komunikacie resortu obrony.

Śmigłowce specjalne przeciwko dronom

Do Polski trafią trzy zmodyfikowane śmigłowce do operacji specjalnych Mi-171Sz, znane pod natowskim kodem Hip-L. To nie są zwykłe maszyny transportowe – czeskie wiropłaty przeszły specjalną modernizację w ramach programu wojsk specjalnych.

Maszyny zostały wyposażone w wielolufowe karabiny maszynowe M134D/H Minigun kalibru 7,62 mm w drzwiach bocznych, opancerzenie kabiny i umieszczony pod kadłubem reflektor „szperacz”. Śmigłowce otrzymały też amerykańskie wyciągarki i zostały dostosowane do użycia filtrów przeciwpyłowych – jak informuje Portal Obronny.

Misja na trzy miesiące z możliwością przedłużenia

Według szefa sztabu generalnego armii Karla Řehki misja czeskich śmigłowców w Polsce potrwa do trzech miesięcy. Liczba wysłanych żołnierzy zostanie określona w zależności od aktualnej sytuacji i możliwości wsparcia logistycznego, ale nie przekroczy 150 osób.

Zgodnie z obowiązującym prawem wysłanie czeskich żołnierzy za granicę wymaga zgody parlamentu. Misja w Polsce wykorzysta mandat obowiązujący w latach 2025-2026, który przewiduje udział choćby 2000 żołnierzy poza granicami kraju w ramach wzmacniania wschodniej granicy NATO.

Gotowi w ciągu kilku dni

Ważne jest, aby pomoc nadeszła szybko, abyśmy dali Rosji do zrozumienia, iż jesteśmy zjednoczeni. Jesteśmy gotowi wysłać jednostkę w ciągu kilku dni – zapowiedziała minister Černochová. To wyjątkowo szybka reakcja jak na standardy wojskowe.

Gotowość udzielenia pomocy Polsce w obronie przed atakami zadeklarowali także przewodnicząca Izby Poselskiej Marketa Pekarova Adamova oraz przewodniczący Senatu Milosz Vystrczil. O poparciu dla Polski Pekarova Adamova ma rozmawiać podczas czwartkowej wizyty w Warszawie.

Nie tylko Czechy oferują wsparcie

Po incydencie z dronami wsparcie dla Polski zadeklarowały także inne kraje NATO. Holandia ogłosiła, iż dostarczy do wschodniej Polski wielowarstwową obronę powietrzną jeszcze w tym roku. Dysponując dwoma systemami Patriot, NASAMS, systemami antydronowymi i 300 żołnierzami, będziemy w stanie wdrożyć zaawansowane środki – poinformował minister obrony Ruben Brekelmans.

Szwecja również zaoferowała wsparcie, deklarując gotowość wysłania dodatkowych samolotów oraz systemów obrony przeciwlotniczej.

Czeskie śmigłowce już wcześniej w Polsce

To nie pierwsza obecność czeskich Mi-171 na polskiej ziemi. Od stycznia 2024 roku trzy śmigłowce z 222. Eskadry stacjonują w 33. Bazie Lotnictwa Transportowego w Powidzu w ramach misji wsparcia wschodniej flanki NATO. Task Force HIPPO Poland współpracuje z polską Powietrzną Jednostką Operacji Specjalnych.

Czeskie śmigłowce przeszły kompleksową modernizację w zakładach LOM Praga. Pięć z nich objęto pakietem SOF II, który obejmował instalację głowicy optoelektronicznej FLIR Star Safire III, zapewniającą obraz wysokiej rozdzielczości w świetle widzialnym i podczerwieni oraz nowoczesny radar pogodowy Rockwell Collins TWR 850.

Co to oznacza dla ciebie?

Dla bezpieczeństwa regionu: Szybka reakcja Czech pokazuje, iż mechanizmy obrony kolektywnej NATO działają sprawnie. Każde naruszenie przestrzeni powietrznej jednego z członków wywołuje natychmiastową solidarność sojuszniczą.

Dla mieszkańców wschodniej Polski: Dodatkowe śmigłowce specjalne zwiększą możliwości obrony przed małymi dronami, które są szczególnie trudne do wykrycia przez standardowe systemy radarowe. To realna poprawa bezpieczeństwa.

Dla polsko-czeskich relacji: Błyskawiczna reakcja Pragi wzmacnia strategiczne partnerstwo między krajami. Oba państwa mają identyczne doświadczenia historyczne z dominacją Moskwy i wspólnie przeciwstawiają się próbom odbudowy rosyjskiego imperium.

Praktyczne skutki: Możesz spodziewać się wzmożonej aktywności lotniczej nad wschodnią Polską. Czeskie śmigłowce będą patrolować przestrzeń powietrzną, szczególnie w strefach przygranicznych.

Czeska pomoc to sygnał dla Kremla, iż każda próba prowokacji spotka się ze zdecydowaną odpowiedzią całego NATO. Minister obrony Czech podkreślił, iż działanie ma pokazać jedność wobec agresywnej postawy Rosji.

Idź do oryginalnego materiału