Na pierwszy rzut oka nie ma wspólnych tematów do rozmów - tak rzecznik Kremla zareagował na doniesienia mediów, z których wynika, iż kanclerz Niemiec Olaf Scholz planował pierwszy od prawie dwóch lat telefon do Władimira Putina. Dmitrij Pieskow dodał, iż w tej chwili relacje na linii Berlin - Moskwa praktycznie nie istnieją i to "nie z winy Rosji".