W tragicznej sytuacji na Bliskim Wschodzie spowodowanej brutalną agresją państwa o nazwie Izrael pojawia się iście czarny humor. Sekretarz Generalny ONZ Antonio Guterres został uznany w tym państwie za persona non grata. Premier Izraela Benjamin Netanjahu zażądał, by ONZ wycofało Tymczasowe Siły Zbrojne ONZ w Libanie (UNIFIL). ONZ zapowiedziało, iż tego nie zrobi i „ostrzegło” Izrael, iż atak na nich „może zostać uznany” za „zbrodnię wojenną”, co brzmi tak, jakby wierzono, iż Izrael się tym przejmuje.
– Izraelski minister spraw zagranicznych Israel Katz przekazał w niedzielę, iż jego kraj uważa sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa za persona non grata z powodu braku potępienia irańskiego ataku rakietowego – podała agencja Reuters.
Katz zaznaczył, iż „antysemickim i antyizraelskim” jest brak takiej właśnie reakcji ze strony Guterresa. Media przypominają, iż Guterres ma już od 2 października zakaz wjazdu do Izraela.
Wczoraj premier kraju położonego w Palestynie Benjamin Netanjahu zażądał od Guterresa o natychmiastowe wycofanie UNIFIL z południowego Libanu.
– Nadszedł czas, abyś usunął UNIFIL z twierdz Hezbollahu i z obszarów walk – żądał Netanjahu.
Dodał, iż izraelskie wojska wielokrotnie „prosiły o ewakuację” sił pokojowych ONZ. Za każdym razem odmawiano takiego działania.
– Odmowa ewakuacji żołnierzy UNIFIL czyni z nich zakładników Hezbollahu. To zagraża zarówno im, jak i życiu naszych żołnierzy – przekonywał premier zbrodniczego państwa Benjamin Netanjahu.
W czwartek UNIFIL podał, iż kwatera główna oraz okoliczne stanowiska były w ostatnim czasie „wielokrotnie atakowane”. Stwierdzono, iż to żołnierze agresora z Tel Awiwu celowo ostrzelali i niszczyli kamery monitoringu.
W piątek czołg ostrzelał jedną z wież strażniczych w bazie w Nakurze. Dwóch żołnierzy zleciało z niej, odnosząc obrażenia lekkie.
Również w piątek UNIFIL podał, iż izraelski buldożer przewrócił bariery na pozycjach ONZ. Było to w pobliżu granicy między Libanem a terytorium rządu w Tel Awiwie.
Premier Netanjahu twierdzi, iż żydowscy wojskowi badają incydenty, do których w ostatnich dniach doszło.
– Żałujemy, iż żołnierze UNIFIL zostali ranni i robimy wszystko, co w naszej mocy, aby temu zapobiec. Ale prostym i oczywistym sposobem na zapewnienie tego jest po prostu wyprowadzenie ich ze strefy zagrożenia – twierdził premier rządu w Tel Awiwie.
Rzecznik ONZ wczoraj wieczorem poinformował, iż żołnierze UNIFIL pozostaną na swoich pozycjach.
– Flaga ONZ przez cały czas powiewa – powiedział.
Dodał również, iż sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres ocenił, iż żołnierze UNIFIL nie mogą być celem ataków. Takie postępowanie mogłoby bowiem zostać uznane za zbrodnię wojenną.
Przypominamy, iż ta uwaga została skierowana wobec rządu w Tel Awiwie. Ten nakazał żołnierzom wielokrotnie atakować obiekty cywilne, zakłócać dostawy pomocy humanitarnej, a choćby atakować je.
Czy świat zareaguje na rasistowskie państwo gardzące ludzkim życiem? Czy popełni ten sam błąd, co w I połowie ubiegłego wieku?
polsatnews.pl
fot. ilustracyjne / fot. YT / Guardian News
Post Sekretarz generalny ONZ persona non grata w Izraelu. Zapowiedział, iż atak na siły ONZ uznany zostanie za zbrodnię wojenną, tak jakby w Tel Awiwie się tym przejęli pojawił się poraz pierwszy w Kontrrewolucja.net.