Serbia znalazła się w krytycznej sytuacji energetycznej. Prezydent Aleksandar Vučić ogłosił, iż kraj ma zaledwie siedem dni na podjęcie decyzji dotyczącej przyszłości NIS – jedynej działającej rafinerii i największej sieci detalicznej paliw w Serbii, której większościowym właścicielem są rosyjskie państwowe podmioty.
„Decyzja musi zapaść w ciągu najbliższych siedmiu dni; rafineria musi działać” – oświadczył Vučić podczas niedzielnego posiedzenia rządu transmitowanego na żywo w państwowej telewizji.
Prezydent podkreślił, iż Serbia chce uniknąć nacjonalizacji rosyjskich aktywów i jest gotowa zaoferować wykup powyżej wartości rynkowej, jeżeli negocjacje rosyjskich partnerów z nienazwanymi inwestorami azjatyckimi i europejskimi zakończą się niepowodzeniem.
NIS przetwarza rocznie około 4,8 miliona ton ropy, kontroluje około 80 proc. rynku paliwowego w kraju i połowę sprzedaży detalicznej. Zamknięcie rafinerii dotknęłoby nie tylko sektor paliwowy, ale także przemysły zależne od produktów naftowych, w tym piekarnie.
Sankcje USA i geopolityczne napięcie
Stany Zjednoczone nałożyły sankcje na NIS 9 października, wymuszając pełne zbycie rosyjskich udziałów w firmie. Waszyngton dąży do uniemożliwienia rosyjskim podmiotom czerpania zysków z aktywów, które mogłyby pośrednio wspierać operacje wojskowe Rosji na Ukrainie. Administracja USA dała właścicielom firmy trzy miesiące na znalezienie nabywcy.
Rząd serbski rozważa kilka scenariuszy: wykup rosyjskich udziałów, nacjonalizację, postępowanie upadłościowe lub wsparcie negocjacji dotyczących sprzedaży inwestorom spoza Rosji.
„Serbia nie chce konfiskować ani nacjonalizować majątku NIS siłą, ale podkreśla konieczność zdecydowanego działania dla utrzymania normalnego życia w kraju” – powiedział Vučić, zapowiadając jednocześnie konsultacje z Waszyngtonem i poszukiwanie sprawiedliwego rozwiązania.
Rosyjski Gazprom Neft kontroluje 44,9 proc. udziałów w NIS, Gazprom posiada kolejne 11,3 proc., Serbia dysponuje 29,9 proc., a resztę dzierżą drobni akcjonariusze. Oba rosyjskie koncerny zadeklarowały gotowość przeniesienia kontroli na stronę trzecią, co otwiera drogę do ewentualnego wykupu lub sprzedaży udziałów innym inwestorom.

![Dywersja jako narzędzie presji Kremla [OPINIA]](https://cdn.defence24.pl/2025/11/17/1200xpx/aAlA0GTlgU3uL3lEc3Uc8oZ9N6wvn1sl9jDHbdED.j14h.jpg)













