Serbia nie pojawi się na szczycie BRICS. Nie chce już wspierać Putina?

Prezydent Serbii, Aleksandar Vučić, ujawnił, iż dziesięć dni temu otrzymał zaproszenie od Władimira Putina na szczyt BRICS, który odbędzie się w Kazaniu w dniach 22-24 października.

Otrzymałem bardzo miłe zaproszenie na szczyt BRICS, ale mam na ten czas zaplanowanych ważnych gości z zagranicy. Wyjeżdżam też do Nowego Jorku na sesję Zgromadzenia Ogólnego ONZ i już teraz wiem, iż będę rozmawiać z co najmniej sześcioma prezydentami i ośmioma premierami – powiedział prezydent Serbii.

Serbska gra na dwa fronty

Współpraca z Rosją stanowi istotny element serbskiej polityki zagranicznej, która opiera się na utrzymywaniu bliskich relacji zarówno z UE i USA, jak i z Moskwą oraz Pekinem. Wydaje się, iż Serbia stara się unikać jednoznacznego wyboru geopolitycznego między Zachodem a partnerami spoza Europy. W ocenie Belgradu taka polityka wzmacnia międzynarodową pozycję kraju jako kluczowego partnera dla mocarstw zainteresowanych regionem Bałkanów Zachodnich oraz umożliwia czerpanie korzyści od różnych partnerów. Jednocześnie rząd w Belgradzie wciąż odmawia przystąpienia do sankcji nałożonych na Rosję. W środę, podczas rozmowy z Władimirem Putinem, wicepremier Serbii Aleksandar Vulin zaznaczył, iż Belgrad jest sojusznikiem Moskwy i dopóki krajem rządzi prezydent Vuczić, nie przyjmie sankcji ani nie dołączy do NATO.

Po ogłoszeniu planu spotkania Vulina z Putinem na początku tygodnia, Unia Europejska oświadczyła, iż utrzymywanie stosunków z Rosją w czasie jej wojny agresywnej przeciwko Ukrainie jest niezgodne z wartościami UE i procesem akcesyjnym.

W lipcu 2023 roku Stany Zjednoczone umieściły wicepremiera Serbii na liście sankcyjnej za korupcję, udział w handlu narkotykami oraz powiązania z Rosją. Vulin, który wcześniej otrzymał odznaczenie od rosyjskiej FSB za wyjątkowy profesjonalizm i wkład we współpracę służb serbskich i rosyjskich, odwiedzał Rosję kilkakrotnie od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

Czym jest BRICS?

Wracając do szczytu BRICS, warto przyjrzeć się tej grupie. Pierwotnie pojęcie BRIC odnosiło się do grupy kilku państw rozwijających się, które według ekspertów miały stać się globalnymi potęgami i dołączyć do ścisłej czołówki gospodarczej do połowy XXI wieku.

Obecnie znane BRICS to porozumienie polityczno-gospodarcze, które zostało zawarte w 2009 roku przez Brazylię, Indie, Rosję i Chiny, a w tym roku rozszerzone o Etiopię, Iran, Egipt i Zjednoczone Emiraty Arabskie. Kilka miesięcy temu Ankara złożyła oficjalny wniosek o przystąpienie do grupy, chcąc nawiązać relacje z nowymi partnerami, a także zmęczona przedłużającym się procesem akcesji do Unii Europejskiej.

Głównym celem państw BRICS jest stopniowe zwiększanie ich znaczenia na międzynarodowej scenie, zwłaszcza w stosunku do największych światowych potęg.