Ostatnie akty sabotażu na Mazowszu i Lubelszczyźnie były jednym z najpoważniejszych rosyjskich uderzeń na terytorium Polski od lat. Tym razem nie chodziło jedynie o dywersję — intencją było zabicie ludzi. Minister spraw zagranicznych Radosława Sikorski w swoim sejmowym wystąpieniu określił to wydarzenie wprost: akt państwowego terroryzmu.