Sikorski ostrzega: ćwiczenia Zapad to zagrożenie atomowe

upday.com 6 godzin temu
Wicepremier, szef MSZ Radosław Sikorski ocenił, iż rosyjsko-białoruskie ćwiczenia „Zapad” stanowią zagrożenie, ponieważ są tam ćwiczone bardzo agresywne scenariusze. Dodał, iż zamknięcie polsko-białoruskiej granicy to sugestia do białoruskiego prezydenta, iż „miarka się przebrała”. PAP

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski ostrzegł we wtorek, iż rozpoczynające się w piątek rosyjsko-białoruskie ćwiczenia "Zapad" stanowią realne zagrożenie dla bezpieczeństwa. Szef MSZ komentował w TVN24 decyzję premiera Donalda Tuska o zamknięciu granicy z Białorusią w związku z "agresywnymi ćwiczeniami".

"One stanowią zagrożenie, mimo iż są cykliczne, bo tam są ćwiczone bardzo agresywne scenariusze. Także od strony Białorusi jest naruszana polska przestrzeń powietrzna, więc to jest taka sugestia do prezydenta (Alaksandra) Łukaszenki, iż miarka się przebrała" - powiedział Sikorski. Minister dodał, iż zamknięcie przejść granicznych, w tym kolejowych, w nocy z czwartku na piątek to "nic nowego".

Historyczny wzorzec rosyjskich ataków

Sikorski przypomniał historyczne działania Rosji przed jej agresywnymi akcjami militarnymi. "Zanim Rosja najechała na Gruzję, ćwiczyła. Zanim Rosja najechała na Ukrainę, ćwiczyła. Teraz ćwiczy najazd na NATO, przy tym ćwiczy też użycie broni atomowej. Myśmy się nauczyli od 500 lat, iż gdy Rosja nam grozi, to trzeba to niestety traktować ze śmiertelną powagą" - mówił minister.

Szef MSZ wskazał na różne oceny wywiadowcze dotyczące gotowości Rosji do kolejnych działań militarnych. "Różne agencje wywiadowcze państw sojuszniczych mają różne oceny tego, kiedy Rosja będzie gotowa i kiedy może mieć taką intencję" - zaznaczył.

Rosyjskie zdolności militarne

Sikorski ocenił obecne możliwości rosyjskiej armii, wskazując na jej ograniczenia i nowe zdolności. "Póki co Rosja nie jest w stanie podbić Donbasu od już 10 lat, ale zbudowała przemysł obronny, zbudowała zdolności w zakresie dronów i jej rakiety są niestety skuteczne przy atakach na Kijów i inne ukraińskie miasta" - wskazał minister.

MSZ stanowczo odradza podróże na Białoruś z powodu łamania standardów prawnych przez reżim Łukaszenki. "Białoruś więzi Polaków (...), nie trzyma standardów poszanowania prawa, czy poszanowania praw mniejszości" - zaznaczył Sikorski.

Ostrzeżenia przed podróżami do stref konfliktów

Minister kategorycznie przestrzegł również przed podróżami do Strefy Gazy i Izraela. "Już mieliśmy ewakuacje. To jest nie tylko ryzyko, jakie podejmuje się osobiście. To jest też ryzyko narażania Polski na straty i finansowe i dyplomatyczne. Tam są brani zakładnicy, sypią się bomby, my możemy nie być w stanie przeprowadzić ewakuacji" - podkreślił.

Sikorski zaapelował do Polaków o nieujeżdżanie do niebezpiecznych regionów, przywołując przypadek księdza karmelity. "Jeśli mówimy, nie jechać do Iranu, nie jechać na Bliski Wschód, nie jeździć na Białoruś, ksiądz karmelita pojechał i widzimy, co z tego jest. Są kraje, które po prostu biorą zakładników, tak jak Rosja. Nie jeździć, bardzo o to proszę, a jak się pojedzie, to na własną odpowiedzialność i nie obwiniać o to państwa polskiego" - zaapelował minister.

Źródła wykorzystane: "PAP" Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.

Idź do oryginalnego materiału