Wicepremier Radosław Sikorski wystąpił w poniedziałek z ostrym ostrzeżeniem dla Rosji podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ. Minister spraw zagranicznych odniósł się do wtargnięcia rosyjskich myśliwców w przestrzeń powietrzną Estonii i wygłosił jedno z najtwardszych wystąpień polskiej dyplomacji wobec Moskwy.
"Mam tylko jedną prośbę do rządu rosyjskiego: jeżeli kolejny pocisk lub samolot wleci w naszą przestrzeń powietrzną bez pozwolenia, celowo lub przez pomyłkę, i zostanie zestrzelony, a wrak spadnie na terytorium NATO, proszę, nie przychodźcie tu się skarżyć. Zostaliście ostrzeżeni" - powiedział szef polskiej dyplomacji. Sikorski stwierdził także, iż Rosja nie jest zdolna do życia w pokoju z sąsiadami i zwrócił się do Kremla: "Proszę, nie rozpoczynajcie kolejnej" wojny.
Pozytywna ocena z Pałacu Prezydenckiego
Marcin Przydacz z Biura Polityki Międzynarodowej, który towarzyszy prezydentowi Karolowi Nawrockiemu podczas wizyty w USA, pozytywnie ocenił wystąpienie Sikorskiego. Minister podkreślił, iż cieszy się z "twardych" słów wobec Rosji, bo nie zawsze było to normą w polskiej dyplomacji.
"Dobrze, iż pan minister Sikorski mówi już twardo wobec Rosji, bo przecież pamiętamy, iż w różnych okresach ta polityka wobec Rosji różnie się układała. Były takie czasy, kiedy Siergiej Ławrow był nazywany "drogim Siergiejem" i zapraszany na Radę Ambasadorów w Polsce" - zauważył Przydacz na briefingu prasowym w Nowym Jorku.
Współpraca na forum ONZ
Według prezydenckich współpracowników najistotniejsze jest mówienie prawdy wobec Rosji. "Bo każda półprawda albo nieprawda, tak jak to było w przypadku wystąpienia pana Marcina Bosackiego parę dni temu, może być później wykorzystywana przez dezinformację rosyjską" - podkreślił Przydacz.
"Wtedy kiedy MSZ mówi prawdę i mówi mocnym, twardym językiem wobec Rosji, tylekroć zyskuje aprobaty ze strony Pałacu Prezydenckiego" - dodał minister. Pytany o współpracę prezydenta Nawrockiego z szefem MSZ podczas zgromadzenia ONZ, Przydacz zaznaczył, iż wobec tak ważnego wydarzenia powinna układać się jak najlepiej.
"W ramach obecności tutaj trzeba ze sobą współpracować i ta kooperacja powinna się układać jak najlepiej, choć wiemy, iż czasami emocje polityczne niektórym, zwłaszcza współpracownikom pana ministra Sikorskiego, udzielają się i biorą górę nad interesem państwa polskiego" - ocenił minister.
Źródła wykorzystane: "PAP" Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.