Szpieg w ukraińskich służbach: Rosyjskim agentem okazał się być szef sztabu Służby Bezpieczeństwa do walki z terroryzmem. Piastował to stanowisko od niemal 20 lat. W rozpracowaniu i zatrzymaniu agenta uczestniczył szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy gen. Wasyl Maluk, o czym poinformował na nagraniu w sieciach społecznościowych. Jak zaznaczył, podczas operacji, w ramach akcji kontrwywiadowczej, udało się w sposób kontrolowany przekazywać wrogowi dezinformację. Potem zatrzymano szpiega. Maluk podkreślił, iż sam kierował aresztowaniem przestępcy. Jako dowód zamieścił zdjęcie z zatrzymanym.
REKLAMA
"Historyczna operacja": - Zdrajca przez długi czas był w zespole bezpieczeństwa wewnętrznego SBU. Otoczyliśmy go ze wszystkich stron, monitorowaliśmy każdy krok "szczura" przez całą dobę - jego kontakty, korespondencję, był pod stałym nadzorem. Neutralizacja takiego zdrajcy to historyczna operacja specjalna, biorąc pod uwagę stanowisko agenta, jego profesjonalne wyszkolenie i skalę szkód, jakie mógł potencjalnie wyrządzić bezpieczeństwu państwa w czasie wojny - podkreślił Maluk.
Zobacz wideo 800 plus dla Ukraińców, immunitet Morawieckiego i obiad z Martyniukiem. Trzaskowski w Kętrzynie
To nie pierwsza tego typu akcja: Do najbardziej spektakularnego zatrzymania domniemanych agentów Rosji w szeregach Służby Bezpieczeństwa Ukrainy doszło w 2022 roku, po pełnowymiarowej agresji Rosji. Wówczas okazało się, iż na rzecz Kremla pracowało co najmniej kilku oficerów ze ścisłego dowództwa służby.
Przeczytaj również: "Niepokojące słowa szefa ukraińskiego wywiadu. Są przecieki z zamkniętego spotkania".Źródła: IAR, Służba Bezpieczeństwa Ukrainy