Węgry nie broniłyby się przed rosyjską agresją - powiedział Balazs Orban, szef gabinetu politycznego premiera Węgier. Przy tej okazji przytoczył doświadczenia związane z rewolucją 1956 roku. Jego zdaniem decyzja Wołodymyra Zełenskiego o przeciwstawieniu się przez Ukrainę rosyjskiej inwazji była "nieodpowiedzialna". Słowa polityka wywołały oburzenie po stronie opozycyjnej.