Minister gospodarki Słowacji Denisa Saková wskazała wprost, iż zanim kraj podejmie jakiekolwiek zobowiązania wobec Unii Europejskiej czy Stanów Zjednoczonych, musi mieć zagwarantowane alternatywne trasy importowe i odpowiednią przepustowość przesyłową. w tej chwili słowacki system przesyłowy wciąż w dużym stopniu opiera się na surowcach płynących z Rosji. Owszem, od 2022 roku Bratysława korzysta także z ropy sprowadzanej przez chorwacki rurociąg Adria, a w gazownictwie zaczęła rozwijać współpracę z sąsiadami z Europy Zachodniej, jednak te źródła nie pokrywają jeszcze całości potrzeb.