SN: Stępkowski przerywa konferencję ministra Żurka

upday.com 5 godzin temu
W piątkowych obradach Rady Ławniczej Sądu Najwyższego uczestniczył minister sprawiedliwości Waldemar Żurek. Konferencję prasową ministra przerwał sędzia Aleksander Stępkowski. PAP

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek rozpoczął swoje wystąpienie na konferencji prasowej w Sądzie Najwyższym, dziękując pracownikom za działania na rzecz polskiego wymiaru sprawiedliwości. Przemówienie zostało natychmiast przerwane przez interwencję sędziego Aleksandra Stępkowskiego, który zakwestionował obecność ministra w budynku.

"Panie ministrze, chciałem zapytać, na jakich zasadach pan wtargnął do budynku? Jak władza wykonawcza uzgodniła swoją obecność na terenie SN? Czy w poniedziałek I prezes Sądu Najwyższego będzie mógł zorganizować sobie konferencję w budynku Ministerstwa Sprawiedliwości?" - zaatakował były rzecznik prasowy SN podczas wystąpienia szefa MS.

Ostra wymiana zdań

Przewodniczący Rady Ławniczej Andrzej Kompa stanął w obronie ministra, tłumacząc obecność Żurka w budynku. "Jest gościem Rady Ławniczej. Jak pan się domyśla, kwestia tego, czy mamy I prezesa SN jest kwestią skomplikowaną. Proszę nie przeszkadzać. (...) Panie neosędzio Stępkowski, proszę stąd wyjść" - odpowiedział Kompa.

Stępkowski odmówił rozmowy z przewodniczącym, a minister Żurek podkreślił, iż został zaproszony legalnie i nie zamierza odpowiadać na ataki. Szef MS poprosił sędziego o odsunięcie się, argumentując, iż zasłania kamery, a utrudnianie pracy mediom jest w Polsce niezgodne z prawem.

Spór o autonomię sądu

"Jest konferencja prasowa Rady Ławniczej, która jest organem legalnym i niekwestionowanym. Rada ma prawo spotkać się z ministrem sprawiedliwości, który jest odpowiedzialny za reformę wymiaru sprawiedliwości" - uzasadniał swoją obecność Żurek. Minister podkreślał legalność swojej wizyty jako zaproszony gość organu sądowego.

Sędzia Stępkowski przedstawił odmienne stanowisko, oceniając całą sytuację jako pogwałcenie zasad funkcjonowania sądu. Według niego mamy do czynienia z brutalnym najściem i pogwałceniem autonomii SN przez władzę wykonawczą i Prokuratora Generalnego.

Stępkowski informował wcześniej media, iż I prezes Sądu Najwyższego nie została powiadomiona o planowanej wizycie ministra. Kierownictwo SN dowiedziało się o obecności Żurka w budynku dopiero od pracowników sądu.

Źródła wykorzystane: "PAP" Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.

Idź do oryginalnego materiału