Rosyjskie okręty podwodne penetrują strategiczne instalacje morskie wszędzie tam, gdzie nie ma wystarczających środków ochrony. Ostatnie przekonali się o tym Irlandczycy, którzy przesadnie ograniczając środki na swoją marynarkę wojenną muszą teraz korzystać z pomocy Brytyjczyków, która zresztą nie zawsze jest możliwa.