- Bardzo trudno zorientować się czasem w tym, co jest zasłoną dymną rozmów, a co jest rzeczywiście na agendzie przywódców. W kwestii Donbasu Wołodymyr Zełenski powtarzał wielokrotnie, iż Ukraina może o tym rozmawiać, czyli próbował zmiękczyć pozornie swoją postawę. Pozornie, bowiem każda strona wysuwa z góry nieakceptowalne dla przeciwnika warunki, próbując go ograć – mówi Wirtualnej Polsce Nedim Useinow, politolog z Krymu.