Europejczycy liderzy zrobili "wszystko, co mogli zrobić metodami dyplomatycznymi", aby wpłynąć na Donalda Trumpa przed jego rozmową z Władimirem Putinem - komentuje niemiecka prasa. Teraz pozostała im jedynie rola obserwatorów. Według komentatorów nie wiadomo, czy na Alasce rosyjski przywódca nie przeciągnie go na swoją stronę.