Stan wojenny w Korei Południowej: We wtorek późnym wieczorem czasu koreańskiego prezydent Jun Suk Jeol ogłosił wprowadzenie stanu wojennego. Swoją decyzję uzasadnił wolą ochrony państwa przed "zagrożeniem ze strony północnokoreańskich sił komunistycznych" oraz koniecznością wyeliminowania "sił antypaństwowych". W swoim wystąpieniu zarzucił również posiadającej większość parlamentarną Partii Demokratycznej paraliżowanie działań władzy oraz podważanie systemu demokratycznego w kraju. Członkowie parlamentu, którym udało się sforsować blokadę budynku, zagłosowali za zablokowaniem stanu wojennego. Na razie nie jest pewne, czy wyniki głosowania będą wystarczającym powodem do zaniechania działań przez Jun Suk Jeola.
REKLAMA
Co z polskimi kontraktami: "Monitorujemy sytuację polityczną w Korei Południowej. Jesteśmy w stałym kontakcie z naszym attaché w Seulu, a także jego koreańskim odpowiednikiem w Polsce. Otrzymaliśmy zapewnienie w imieniu MON od wiceministra obrony Il Sunga, iż nasza kooperacja i realizacja kontraktów zbrojeniowych nie jest w żaden sposób zagrożona" - poinformował Władysław Kosiniak-Kamysz, minister obrony narodowej.
Zobacz wideo Miłosz Motyka: Polską armię reformowały zgodnie kolejne rządy
kooperacja z Seulem: Kontrakty zbrojeniowe z Koreą Południową podpisał jeszcze Mariusz Błaszczak w 2022 roku. W ich ramach Koreańczycy mają dostarczyć m.in. człogi K2, armatohaubice K9 i samoloty FA-50.
Przeczytaj więcej na temat wydarzeń w Korei Południowej w naszej relacji na żywo >>>
Źródło: Gazeta.pl, Władysław Kosiniak-Kamysz