Dziś o godz. 19.00 na pl. Krasińskich przed pomnikiem Powstańców Warszawy odbył się apel pamięci z udziałem powstańców, kombatantów, przedstawicieli władz państwowych i samorządowych, a także mieszkańców stolicy. – To była walka ludzi młodych z niezłomną wiarą, iż Polska musi być znowu wolna. Ich postawa jest dla nas absolutnym wzorem – zaznaczył prezydent Andrzej Duda.
Jako pierwszy podczas uroczystości na pl. Krasińskich przemówił wiceprezes Związku Powstańców Warszawskich Janusz Maksymowicz. Zwracając się do wszystkich zgromadzonych, przypomniał o wojennym dramacie miasta i niezwykłej odwadze jego mieszkańców. – Walczyliśmy w obronie uniwersalnych wartości: wolności, honoru, godności człowieka. Warszawa legła w gruzach, ale nie spełniła się dyrektywa Hitlera, by zniknęła z mapy Europy – zaznaczył powstaniec. Podkreślił również, jak istotną rolę w powstaniu odegrały kobiety. – Były nie tylko sanitariuszkami i łączniczkami, ale walczyły ramię w ramię z mężczyznami – mówił. Wspomniał też o marzeniach, które się spełniły po latach – wzniesieniu Muzeum Powstania Warszawskiego i Domu Powstańców. – Ten dom jest naszym domem nie tylko z nazwy. Tu spotykamy się z troską, opieką i ogromną życzliwością – przyznał Maksymowicz. Podziękował w ten sposób władzom Warszawy, które roztoczyły opiekę nad żyjącymi powstańcami warszawskimi.
Na uroczystości obecny był także prezydent Andrzej Duda, który w swoim wystąpieniu podkreślił, iż „to była walka ludzi młodych, często bez doświadczenia bojowego, ale z niezłomną wiarą, iż Polska musi być znowu wolna”. – Ich postawa jest dla nas absolutnym wzorem – zaznaczył. Zwierzchnik sił zbrojnych odniósł się też do obecnych zagrożeń i budowania bezpieczeństwa naszego kraju. – Ta Polska musi być silniejsza niż tamta, musi być bezpieczniejsza i przewidująca. Musi być bardziej zdolna do obronienia się. Dziś zadaniem ludzi władzy jest to, aby modernizować naszą armię i budować bezpieczeństwo. To także zobowiązanie wobec powstańców warszawskich – wskazał Duda.