Zbrodnia w Starej Wsi miała miejsce w piątek. Według śledczych Tadeusz D. najpierw postrzelił swoją teściową, a następnie zastrzelił córkę i zięcia.
Ciężko ranna teściowa trafiła do szpitala. Sprawca zbiegł z miejsca zbrodni - jego samochód znaleziono porzucony w pobliżu leśnej ścieżki.
Wielka obława w lasach
Policyjną obławę wspierali strażacy, żołnierze i funkcjonariusze Straży Granicznej. W poszukiwaniach wykorzystywane były psy tropiące, śmigłowce, drony z termowizją, w tym wojskowy bezzałogowiec Bayraktar.
Policja apelowała, by nie wchodzić do lasów na Limanowszczyźnie - każda osoba może być uznana za potencjalnego sprawcę. We wtorek komendant wojewódzki policji w Krakowie inspektor Artur Bednarek wyznaczył 50 tysięcy złotych nagrody za przekazanie informacji, która bezpośrednio doprowadzi do zatrzymania Tadeusza D.
Prokuratura przejmuje śledztwo
W poniedziałek Prokuratura Okręgowa w Nowym Sączu przejęła śledztwo w tej sprawie od Prokuratury Rejonowej w Limanowej. W tej prokuraturze wcześniej wobec D. toczyło się postępowanie karne dotyczące znęcania się nad żoną i kierowania gróźb karalnych wobec teściów.
Wówczas zastosowano wobec niego dozór policyjny, zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonymi oraz zakaz zbliżania się do nich. Prokuratura nie miała informacji, by podejrzany nie przestrzegał tych nakazów.
Akt oskarżenia trafił do sądu
30 czerwca prokuratura skierowała przeciwko niemu akt oskarżenia do sądu.
(PAP) Uwaga: Ten artykuł został zredagowany przy pomocy Sztucznej Inteligencji.