Statek utknął na mieliźnie na Bałtyku. Płynął do rosyjskiego portu

polsatnews.pl 1 dzień temu

Masowiec płynący do rosyjskiego portu w Wysocku, osiadł w sobotę na mieliźnie w cieśninie Sund. Szwedzkie władze nie wykluczają, iż należał on od rosyjskiej "floty cieni". To kolejny niebezpieczny incydent na Bałtyku.

Zobacz więcej

Jak poinformowano, zarejestrowany w Panamie statek Meshka znajduje się w tej chwili na zachód od szwedzkiego miasta Landskrona. Masowiec nie przewoził żadnego ładunku, na razie nie ma doniesień o uszkodzeniu kadłuba.

"Naszym celem jest zbadanie przyczyny zdarzenia oraz zapobieżenie wyciekowi 938 tys. litrów ropy (paliwa żeglugowego) lub innych szkodliwych substancji" - podkreśliła szwedzka Straż Przybrzeżna.

ZOBACZ: Szwecja na ratunek Ukrainie. Archer i Arthur szykują się do drogi

Trwają czynności związane z oględzinami statku i przesłuchaniem załogi.

To kolejny groźny incydent na Bałtyku, do którego doszło w ciągu jednego tygodnia.

Morze Bałtyckie. Seria incydentów. Masowiec utknął na mieliźnie

W niedzielę 25 maja płynący z Gdańska 93-metrowy turecki masowiec Ali Aykin osiadł na mieliźnie w tym samym miejscu.

Wówczas jeden z członków załogi został zatrzymany w związku z piciem na pokładzie alkoholu - podała szwedzka Straż Przybrzeżna.

ZOBACZ: Cud nad Bałtykiem. To miejsce trzeba zobaczyć chociaż raz w życiu

Przewożący złom statek zboczył z toru wodnego na wysokości miejscowości Klagshamn na południe od Malmoe. Wezwani na miejsce inspektorzy nie zaobserwowali śladu wycieku paliwa żeglugowego, którego w zbiornikach znajduje się 69 tys. litrów.

Według branżowej gazety "Sjoemmanen" jesienią 2024 r. ten zarejestrowany na karaibskich wyspach Saint Vincent i Grenadyny masowiec został objęty zakazem żeglugi w związku z licznymi usterkami i nieprawidłowościami podczas postoju w szwedzkim Halmstad.

Morze Bałtyckie. Szwecja zapowiada kontrole. Obawia się floty cieni

- Obserwujemy rosnącą liczbę niepokojących incydentów na Morzu Bałtyckim, co wymaga od nas przygotowania się na najgorsze - powiedział w sobotnim oświadczeniu premier Szwecji Ulf Kristersson. Ogłosił również wprowadzenie nowych przepisów zwiększających kontrole zagranicznych statków na Morzu Bałtyckim od 1 lipca. Ma to na celu walkę z rosyjską "flotą cieni".

Szwedzki rząd stwierdził w oświadczeniu, iż nowe przepisy "wzmacniają kontrole zagranicznych statków, wymagając udzielenia informacji na temat ich ubezpieczenia". Stwierdził też, iż te wysiłki "mają na celu walkę z tą flotą, a tym samym, poprawę bezpieczeństwa morskiego i ochrony środowiska".

Szwedzka straż przybrzeżna i władze morskie będą miały za zadanie sprawdzanie szczegółów ubezpieczenia nie tylko statków cumujących w szwedzkich portach, "ale także tych, które przepływają przez szwedzkie wody terytorialne lub wyłączną strefę ekonomiczną", która rozciąga się na około 200 mil morskich od brzegu.

Idź do oryginalnego materiału