Strażnicy pamięci Krzemieńca

naszdziennik.pl 2 dni temu
Wznowienie nauki możliwe stało się dopiero po zakończeniu wojny polsko-bolszewickiej. „Zabudowania licealne w chwili reaktywowania znajdowały się w zupełnej ruinie. Przegniłe stropy groziły zawaleniem, sale były bez okien i drzwi” – wspominał Roman Czernecki. Ogromnym wysiłkiem udało się jednak podźwignąć szkołę.
Idź do oryginalnego materiału