Iga Świątek wystąpi w piątek w reprezentacji Polski w Billie Jean King Cup. Jej powrót do kadry wywołał ogromne zainteresowanie – bilety na mecz z Nową Zelandią w Gorzowie Wielkopolskim wyprzedały się w kilka godzin. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 15:00.
Druga rakieta świata i sześciokrotna zwyciężczyni turniejów Wielkiego Szlema ujawniła w czwartek, iż decyzja o grze w reprezentacji była zaplanowana od początku. «Od początku planowaliśmy to, iż tu zagram» – powiedziała na konferencji prasowej. Jej obecność czyni Polskę zdecydowanym faworytem do awansu, szczególnie iż z rywalizacji wycofały się najlepsze zawodniczki Nowej Zelandii i Rumunii.
Debiut Klimovicovej
U boku Świątek zagra 21-letnia Linda Klimovicova, która zadebiutuje w polskich barwach. Urodzona w Czechach tenisistka otrzymała polskie obywatelstwo niecałe 13 miesięcy temu. Zajmuje w tej chwili 145. miejsce w rankingu WTA. «To dla mnie wielki zaszczyt tu grać i reprezentować Polskę pierwszy raz. Jestem bardzo podekscytowana i zrobię co w mojej mocy dla dobra drużyny» – powiedziała zawodniczka, której próba przemówienia po polsku została przyjęta z aplauzem.
Świątek podkreśliła znaczenie gry przed polskimi kibicami. «Zawsze lubiłam grać wszędzie w Europie, gra w Polsce sprawia, iż mentalnie czuję się jak w domu. [...] To, iż polscy kibice będą z nami i będą nam kibicowali, doda mi energii. Czuję się dobrze i cieszę się, iż tu jestem» – wyjaśniła na konferencji prasowej.
W każdym meczu Billie Jean King Cup, określanego jako mistrzostwa świata drużynowe, rozgrywane są trzy pojedynki – dwa single i jeden debel. Transmisję spotkania zapewni Polsat Sport, a relację tekstową WP SportoweFakty.
Uwaga: Ten artykuł został stworzony przy użyciu Sztucznej Inteligencji (AI).








