Dzień Niepodległości zasadniczo polega na chwaleniu się, jak dobrze wykonujemy swoje zadania o ile chodzi o bezpieczeństwo Polski. Stało się więc swego rodzaju zwyczajem, iż 11 listopada nie mówi się krytycznie: ani o polskich Siłach Zbrojnych, ani o polskim przemyśle zbrojeniowym, ani też generalnie o podejściu większości obywateli, w tym polityków, do obowiązku służenia swojej Ojczyźnie.