Święto Wojska Polskiego – Kącik wspomnień: „Niechaj Polska zna – jakich synów ma”

kurier-nakielski.pl 3 godzin temu

Święto Wojska Polskiego obchodzone od 1992 roku na pamiątkę bitwy warszawskiej z 1920 roku, zwanej również „cudem nad Wisłą”, kiedy to wojska polskie rozgromiły bolszewików, zatrzymując ich ekspansję na zachód. Zwycięstwo nad Armią Czerwoną pozwoliło również zachować uzyskaną w 1918 roku niepodległość. W czasach II Rzeczpospolitej 15 sierpnia obchodzono Dzień Żołnierza, następnie w PRL-u ustanowiono 12 października Dzień Wojska Polskiego, w celu upamiętnienia bitwy pod Lenino. Dopiero po upadku komunizmu rząd polski oficjalnie ustanowił Święto Wojska Polskiego. Jest to dzień ustawowo wolny od pracy, jako iż zbiega się z kościelnym świętem Wniebowzięcia Matki Bożej. Oficjalne uroczystości realizowane są w stolicy przed Grobem Nieznanego Żołnierza, gdzie odprawiana jest honorowa zmiana warty. Od kilku lat na ulicach Warszawy organizowana jest również wielka defilada wojskowa z udziałem wielu żołnierzy i ciężkiego sprzętu bojowego. W przemarszu uczestniczy również prezydent jako Zwierzchnik Sił Zbrojnych RP. Z roku na rok zwiększa się również budżet Ministerstwa Obrony Narodowej, a wojska operacyjne stale biorą udział w misjach NATO i ONZ.

Teraz odrobina historii z naszego regionu.

Skarbiec narodowych pieśni

Piosenka żołnierska, powstańcza i partyzancka godna i warta jak własnego muzeum i pomnika. Bo bez nieskromnej narodowej megalomanii powiedzieć trzeba otwarcie: mamy jedyny chyba w świecie wspaniały, różnoraki, unikalny skarbiec narodowych pieśni.

Spełniały one w różnych okresach historycznych, w walce o niepodległość, w okresie okupacji rolę duchowego wsparcia, mobilizacji do walki i wolę zwycięstwa.

W latach okupacji hitlerowskiej piosenki te stanowiły zarówno dla żołnierzy polskiego podziemia, jak i dla współdziałającego z nim społeczeństwa cenne źródło pieśniowych inspiracji. Śpiewali wręcz partyzanci z Armii Krajowej i Batalionów chłopskich piosenki z własnymi aktualnymi tekstami tworzonymi do melodii piosenek z lat 1914 – 1918, takich jak: „ Wojenko, wojenko cóżeś ty za pani”, „ Maszerują strzelcy”, „ Rozkwitały pęki białych róż”, O mój Rozmarynie”, „ Hej, chłopcy bagnet na broń „, „ Ułani, ułani „. Śpiewali je niemal wszystkie oddziały partyzanckie.

Smutkiem napawa fakt, iż z roku na rok zmniejsza się ilość członków. Pożegnaliśmy kol. Marię Centałę, kol. Waldemara Ilkowskiego i kol. Benedykta Musiała. Ten ostatni był założycielem koła, a w czasie okupacji komendantem obwodu obejmującego dawny powiat wyrzyski. Był również autorem opracowania dotyczącego działalności AK na naszym terenie. Ściśle współpracował z Fundacją, Archiwum i Muzeum Pomorskim Armii Krajowej w Toruniu i jego założycielką prof. Elżbietą Zawacką, , pseudonim ZO. Zebrania odbywały się, poza częścią oficjalną, miały charakter towarzyski, co było zasługą nadzwyczajnego członka koła pana Marka Starczewskiego. Gościł on uczestników zebrania w sali Ośrodka Kształcenia Zawodowego „Kursal” w Nakle nad Notecią przy ul. Gimnazjalnej, starannie przygotowując te spotkania.

Trzeba nadmienić, iż Zarząd koła wyraził panu Markowi Starczewskiemu podziękowanie za wszystko co uczynił dla członków koła. W podziękowaniu żona zmarłego komendanta pseudonim „ Karol „ pani Elżbieta Musiał przekazała panu Markowi Starczewskiemu portret swojego przodka, generała z okresu napoleońskiego.

Uczestniczyłam w tym spotkaniu z wielce szanownym gronem osób, które dla nas , młodszego pokolenia jest symbolem walki z okupantem niemieckim z narażeniem swojego życia.

Warto przeczytać monografię ruchu oporu w powiecie wyrzyskim, aby nigdy nie zapomniano o tej historii i jej patriotach.

Jeżeli w tym dniu mogłam dać coś od siebie, to piosenki żołnierskie i partyzanckie, które przypominały i dawały wzruszenie jak za dawnych lat. Z szacunkiem dla tych co dla Ojczyzny.

Tej treści artykuł ukazał się w 2004 roku w kąciku wspomnień. Wiele osób z fotografii odeszło na wieczny spoczynek w chwale. Cześć ich pamięci!

Sztandar ufundowany przez założycieli koła został przekazany przez dyrektora Marka Starczewskiego – Ośrodek Kształcenia Zawodowego, „Kursal’ szkole im. Armii Krajowej w Nakle nad Notecią.

Eugenia Czyż-Rydzyńska przy współpracy Marii Brzezińskiej, żony zmarłego AK-owca, pseudonim „Kruk”

Eugenia Czyż-Rydzyńska

Reprodukcja zdjęć – Józef Rydzyński

Idź do oryginalnego materiału