Na Placu Litewskim w Lublinie odbyły się uroczystości Święta Wojska Polskiego. Wzięli w nich udział nie tylko wojskowi czy samorządowcy, ale także mieszkańcy miasta.
– Mundur robi wrażenie, wzbudza respekt, szacunek. W obecnych czasach tym bardziej musimy dbać o nasze Siły Zbrojne i oto, żebyśmy mieli czym się bronić – mówią lublinianie.
– Pamiętajmy, iż przyzwyczailiśmy się myśleć czasami, iż ta wojna nas nie dotyczy, a to jest nieprawda – mówi wicewojewoda lubelski, Wojciech Wołoch. – Kiedyś też Europa być może nie dostrzegała tego zagrożenia, które szło ze wschodu. Ono dzisiaj znowu się pojawiło. Zresztą ten ekspansjonizm rosyjski, czy wcześniej bolszewicki, on cały czas był i doświadczyliśmy tego.
Dziś Święto Wojska Polskiego, które obchodzone jest na pamiątkę zwycięstwa Polaków nad bolszewikami w Bitwie Warszawskiej w 1920 roku. Mija 105 lat od bitwy zwanej także „Cudem nad Wisłą”.
– Decydujące dla tej bitwy były daty między 13 a 15 sierpnia 1920 roku. To jedna z najważniejszych bitew w historii świata – mówi Zdzisław Niedbała z kancelarii prezydenta Lublina. – Dlatego, iż ona uratowała Europę przed inwazją Rosji bolszewickiej, która po połączeniu się z rewolucją komunistyczną w Niemczech, zawładnęłaby Europę. Pragnienie Polaków, aby utrzymać świeżo odbudowana niepodległość w 1918 roku, sprawiła, iż zjednoczeni przywódcy, ojcowie niepodległości, którzy zjednoczyli naród, wojsko i to przyniosło nam zwycięstwo w tej wojnie polsko-bolszewickiej, której kulminacyjnym okresem była bitwa warszawska zwycięska dla wojsk polskich.
Święto Wojska Polskiego obchodzone jest na pamiątkę zwycięstwa Polaków nad bolszewikami w Bitwie Warszawskiej w 1920 roku. Zdaniem historyków była to jedna z najważniejszych bitew w dziejach świata – ocaliła Polskę i Europę przed sowieckim najazdem i zatrzymała Armię Czerwoną w marszu na zachód.
RyK / opr. AKos
Fot. archiwum RL