Świnoujście. Władek – swój chłop przyjedzie do Świnoujścia – może obieca nam metro

eswinoujscie.pl 3 dni temu

W piątek, 28 listopada 2025 roku o godz. 7.50 w Morskim Porcie Wojennym w Świnoujściu Władysław Kosiniak-Kamysz Wicepremier, Minister Obrony Narodowej wraz z kadrą dowódczą Sił Zbrojnych RP, weźmie udział w uroczystych obchodach Święta Marynarki Wojennej. – Komunikat MON

Metro w Świnoujściu? Kosiniak-Kamysz w mieście, pomysł z ogólnopolskim metrem w tle

Pomysł Władysława Kosiniaka-Kamysza na budowę dziesięciu linii metra w dziesięciu polskich miastach rozpala media i opinię publiczną do czerwoności. Komentatorzy nie zostawiają na tej koncepcji suchej nitki. Padają pytania o koszty, sens, realność realizacji i to, czy Polska w ogóle jest gotowa na podobną inwestycyjną wizję rodem z megametropolii. Tymczasem w cieniu tej ogólnopolskiej burzy polityczno medialnej wicepremier i minister obrony narodowej już dziś pojawi się w Świnoujściu.

Wizyta Władysława Kosiniaka-Kamysza w Świnoujściu

W piątek, 28 listopada 2025 roku, dokładnie o godzinie 7.50, w Morskim Porcie Wojennym w Świnoujściu odbędą się uroczyste obchody Święta Marynarki Wojennej. W wydarzeniu weźmie udział Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier i minister obrony narodowej, wraz z kadrą dowódczą Sił Zbrojnych RP. To oficjalna, państwowa wizyta o charakterze wojskowym i symbolicznym, jednak jej kontekst polityczny trudno dziś pominąć.

W czasie gdy kraj żyje dyskusją o metrze, które według zapowiedzi miałoby powstać aż w dziesięciu miastach jednocześnie, obecność autora tej koncepcji w jednym z najbardziej oddalonych od Warszawy miast rodzi naturalne pytania i komentarze.

Dziesięć linii metra w dziesięciu miastach – wizja czy polityczna fantazja?

Propozycja Kosiniaka-Kamysza odbiła się szerokim echem. Eksperci transportowi, samorządowcy i ekonomiści zgodnie podkreślają, iż budowa jednej linii metra to wydatek liczony w dziesiątkach miliardów złotych. Pomnożenie tej kwoty przez dziesięć brzmi dziś dla wielu jak polityczna fantazja, a nie realny plan inwestycyjny.

Media zwracają uwagę, iż wiele polskich miast wciąż walczy z podstawowymi problemami komunikacyjnymi. Brakuje obwodnic, dróg dojazdowych, sprawnych węzłów przesiadkowych i nowoczesnej kolei aglomeracyjnej. W tym kontekście wizja metra w miastach, które nie mają choćby pełnej sieci tramwajowej, wywołuje mieszankę zdziwienia, krytyki i ironicznych komentarzy.

A może… metro w Świnoujściu?

Świnoujście od lat funkcjonuje w specyficznych warunkach komunikacyjnych. Miasto rozdzielone wodą, zależne od tunelu, promów, kolei i ruchu turystycznego w sezonie, regularnie walczy z korkami i przeciążeniem infrastruktury. W tym kontekście pół żartem, pół serio coraz częściej pojawiają się pytania: skoro ma być metro w dziesięciu miastach, to dlaczego nie u nas?

Dlaczego nie metro pod Świną, łączące wyspy, dzielnice, port, terminal LNG i centrum uzdrowiskowe? Skoro dało się wydrążyć tunel drogowy, to czemu nie tunel dla metra? Oczywiście to dziś bardziej publicystyczna prowokacja niż realna propozycja, ale dobrze oddaje nastroje mieszkańców, którzy coraz częściej z dystansem patrzą na wielkie polityczne obietnice.

Polityka wielkich obietnic kontra lokalna rzeczywistość

Każdy kolejny rząd składał Świnoujściu wielkie obietnice. Port kontenerowy, nowe drogi, marina, wielkie inwestycje turystyczne, rozwój komunikacji kolejowej i drogowej. Część z tych projektów udało się zrealizować, inne wciąż pozostają na etapie planów, koncepcji lub politycznych zapowiedzi bez konkretnych terminów.

W tym kontekście pomysł ogólnopolskiego metra wywołuje naturalny sceptycyzm. Mieszkańcy coraz częściej pytają nie o kolejne wizje, ale o konkretne terminy, harmonogramy i finansowanie już zapowiedzianych inwestycji.

Święto Marynarki Wojennej w cieniu polityki

Dzisiejsze obchody w Morskim Porcie Wojennym mają charakter uroczysty i wojskowy. To święto marynarzy, oficerów i całej formacji odpowiedzialnej za bezpieczeństwo morskich granic Polski. Jednak obecność wicepremiera w czasie narastającej krytyki jego pomysłu sprawia, iż polityczny kontekst tej wizyty będzie szeroko komentowany.

Nie zabraknie prawdopodobnie rozmów zakulisowych, symbolicznych uśmiechów i standardowych deklaracji o bezpieczeństwie, rozwoju i inwestycjach. Pytanie tylko, czy mieszkańcy usłyszą również coś konkretnego o przyszłości komunikacyjnej miasta.

Metro jako symbol politycznych marzeń

Dziesięć linii metra w dziesięciu miastach staje się dziś symbolem politycznej wyobraźni, ale także ryzyka oderwania od realiów. Polska wciąż nadrabia zapóźnienia infrastrukturalne z poprzednich dekad. Dla wielu samorządów priorytetem są drogi, koleje regionalne, transport publiczny i dostępność komunikacyjna, a nie podziemne koleje jak w Tokio, Paryżu czy Londynie.

Czy ten pomysł zostanie kiedyś zmaterializowany, czy skończy jako medialna ciekawostka jednej kampanii politycznej? Tego dziś nikt nie potrafi przewidzieć.

Świnoujście czeka na konkrety, nie na wizje

Wizyta Władysława Kosiniaka-Kamysza w Świnoujściu z pewnością przejdzie dziś do lokalnej kroniki wydarzeń. Pytanie tylko, czy zostawi po sobie coś więcej niż zdjęcia z uroczystości. Mieszkańcy przyzwyczaili się już do tego, iż politycy przyjeżdżają, składają deklaracje i odjeżdżają. Znacznie trudniej przyzwyczaić się do tego, iż za deklaracjami nie zawsze idą realne działania.

Metro w Świnoujściu pozostaje więc na razie w sferze żartu, ironii i politycznej fantazji. Ale jedno jest pewne – miasto jak żadne inne w Polsce wie, jak ważna jest sprawna komunikacja. I to właśnie na niej mieszkańcom zależy najbardziej.

Dlaczego władza tak często wybiera miernoty?

Świnoujście – 21 042,78 dla Agatowskiej – Moim zdaniem się należy za te sobotnie portupajki

Idź do oryginalnego materiału