Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało o wystrzeleniu hipersonicznego pocisku "Cyrkon" w ramach manewrów Zapad-2025. Była to symulacja ataku na wroga. Ponadto w ramach ćwiczeń myśliwce Su-34 przeprowadziły symulacje ataku nalotu bombowego. Rosyjsko-białoruskie ćwiczenia Zapad-2025 realizowane są na białoruskich poligonach. Część w pobliżu granic z Polską i Litwą.
Symulują atak na wroga. Rosja wystrzeliła hipersoniczny pocisk
Rosyjskie Ministerstwo Obrony opublikowało na Telegramie nagranie z fregaty Admirał Gołowko należącej do Floty Północnej. Podczas ćwiczeń ataku na symulowanego wroga z pokładu jednostki wystrzelono hipersoniczny pocisk Cyrkon w kierunku celu na Morzu Barentsa.
ZOBACZ: Sprzedali sprzęt, teraz chcą go z powrotem. Rosja ma problem
"Według danych z monitoringu, otrzymywanych w czasie rzeczywistym, cel został zniszczony bezpośrednim trafieniem" – poinformowało ministerstwo. W akcji brał udział również morski samolot dalekiego rozpoznania i zwalczania okrętów podwodnych Tu-142. Maszyna pomagała w wytyczaniu dokładnego celu.
"Obszar, w którym przeprowadzono wystrzelenie rakiety, został z wyprzedzeniem zamknięty dla cywilnych statków i lotnictwa" - przekazano.
Zapad-2025. Ćwiczono bombardowanie z powietrza
Ponadto, w ramach manewrów Zapad-2025, załogi Su-34 VKS ćwiczyły nalot bombowy na symulowanego przeciwnika. Piloci używali bomb lotniczych, które zrzucali na cele naziemne.
ZOBACZ: Rosja pręży muskuły. Uzbrojone myśliwce przeleciały nad Morzem Barentsa
"Podczas nalotu załogi działały parami. Działania bojowe prowadzono z wysokości około 400 metrów. Osłonę myśliwców dla działań lotnictwa uderzeniowego zapewniały załogi samolotów Su-57" - przekazał rosyjski resort.
Zapad-2025. Rosja ćwiczy ramię w ramię z Białorusią
Ćwiczenia "Zapad-2025" ruszyły 12 września. Na białoruskich poligonach pojawić się ma, według oficjalnej wersji, około 13 tysięcy żołnierzy z Rosji Białorusi i kilku innych państw byłego ZSRR.
ZOBACZ: Sikorski w sprawie wojny na Ukrainie. "Nie chcę zapeszać"
Eksperci wojskowi państw Zachodu zwracają jednak uwagę, iż liczba może być znacząco zaniżona, a finalnie na Białoruś Rosja relokować może na ten czas ponad 100 tysięcy wojskowych.
W odpowiedzi na działania Mińska i Moskwy, polskie wojsko prowadzi ćwiczenia "Żelazny Obrońca", w których udział weźmie 34 tys. żołnierzy.
