NATO przygotowało szczegółowy plan obrony przed możliwym atakiem Rosji na swoje państwa członkowskie. Dokument zajmuje ponad 4 400 stron i koncentruje się na wschodnim skrzydle Sojuszu, pisze geopolityka.org, powołując się na niemieckie wydawnictwo Welt.
Plan pod nazwą „Koncepcja linii odstraszania na wschodnim skrzydle” był opracowywany przy udziale wszystkich 32 członków NATO pod kierownictwem Najwyższego Dowództwa Wojsk Lądowych. Obejmuje środki wzmocnienia jednostek bojowych, przesunięć ciężkiego sprzętu, wykorzystania dronów i systemów autonomicznych oraz ulepszenie wymiany danych między sojusznikami.
Były wysoki rangą generał NATO poinformował, iż Rosja znajduje się w tzw. „fazie zero”, kiedy wróg jeszcze nie prowadzi otwartych działań bojowych, ale przeprowadza ataki cybernetyczne, szerzy dezinformację i zwiększa liczebność wojsk. Według niego największe zagrożenie atakiem na państwa bałtyckie może pojawić się po zakończeniu wojny na Ukrainie, kiedy Kreml będzie mógł przerzucić zasoby na północ.
Faza zero to etap kształtowania warunków informacyjno-psychologicznych poprzedzających otwarte działania bojowe. Rosja stosowała to podejście przed inwazją na Ukrainę w latach 2014 i 2022, wykorzystując propagandę, ataki cybernetyczne oraz destabilizację polityczną.
Przeczytaj także o tym, iż Bułgaria prosi USA o wyjątek od sankcji wobec „Łukoilu” z powodu ryzyka niedoboru paliwa i możliwego upadku rządu.











