Szczyt Ligii Arabskiej, który odbył się 19 maja w saudyjskiej Dżeddzie, został zdominowany przez udział w nim dwóch osób: Baszara al-Assada oraz Wołodymyra Zełenskiego. Z jednej strony był to sygnał dotyczący ostatecznego zamknięcia rozdziału "Arabskiej Wiosny", a z drugiej udana demonstracja Mohammada bin Salmana, iż to on rozdaje karty w swoich relacjach z Rosją i nie zamierza prowadzić w tym zakresie polityki jednowektorowej.