Gen. Łukowski rzuca nowe światło na sprawę polskich żołnierzy na Ukrainie! W zaskakującej rozmowie z Radiem Zet szef BBN nie wyklucza wysłania naszych wojsk w przyszłości. Choć w tej chwili takie działania nie są planowane, generał sugeruje, iż sytuacja może wymusić zaangażowanie Polski. Nie jest to jednak decyzja, która mogłaby zapaść w najbliższym czasie, ale scenariusz, który należy mieć na uwadze w kontekście dynamicznie zmieniającej się sytuacji na wschodnim froncie.

Fot. DALL·E 3 / Warszawa w Pigułce
Ekspert ds. bezpieczeństwa zwraca uwagę na szczególną pozycję Wielkiej Brytanii, której oddalenie geograficzne daje więcej swobody w podejmowaniu decyzji o wsparciu militarnym. Polska znajduje się w znacznie bardziej skomplikowanej sytuacji, ponieważ jakikolwiek ruch związany z bezpośrednim zaangażowaniem militarnym może wpłynąć na stosunki międzynarodowe w regionie. Ostrzega jednak, iż każdy krok Polski może zostać cynicznie wykorzystany przez Kreml do siania niezgody między Warszawą a Kijowem. To ryzyko, z którego zdaniem gen. Łukowskiego, należy zdawać sobie sprawę, ponieważ Rosja od lat stosuje politykę dezinformacji i manipulacji faktami, by wpływać na decyzje innych krajów.
W najbardziej intrygującej części wywiadu gen. Łukowski ujawnia możliwa presję na Polskę! Powód? Gigantyczna linia frontu przekraczająca 1000 kilometrów wymaga potężnych sił do kontroli, a polska armia lądowa należy do największych w Europie. Oznacza to, iż w przypadku dalszej eskalacji konfliktu, presja na Warszawę może rosnąć, zwłaszcza w kontekście oczekiwań sojuszników. Polska nie może pozostać bierna, ale z drugiej strony każda decyzja dotycząca wysłania żołnierzy musi być gruntownie przeanalizowana pod względem ryzyka i konsekwencji geopolitycznych.
Szef BBN nie pozostawia złudzeń – każda decyzja o zaangażowaniu Polski w misję pokojową będzie musiała uwzględniać skomplikowaną grę geopolityczną i potencjalne reakcje Moskwy. Warto dodać, iż debata na temat ewentualnego udziału wojskowego Polski nie jest nowa. Już od dłuższego czasu pojawiają się rozważania na temat roli NATO i sojuszników w konflikcie, a każdy ruch militarnej eskalacji może mieć nieprzewidywalne konsekwencje. Czy Polska zostanie wciągnięta w wir wydarzeń na Ukrainie? Gen. Łukowski kreśli niepokojący scenariusz, w którym presja międzynarodowa i oczekiwania sojuszników mogą postawić Warszawę przed trudnymi wyborami, które będą miały dalekosiężne skutki dla bezpieczeństwa regionu. A jakie jest Wasze zdanie, jestescie za tym, żeby polscy zołnierze byli na Ukrainie, czy zdecydowanie nie? Dajcie znac w komentarzach.
Źródło: businessinsider.com.pl/warszawawpigulce.pl