Minister obrony pytany był przez dziennikarzy w Krakowie o niedawny incydent na granicy polsko-białoruskiej, kiedy to przez grupę nielegalnie przekraczających granicę migrantów zaatakowani zostali polscy żołnierze, oraz o toczące się w tej sprawie postępowania. Jedno z nich dotyczy ewentualnego przekroczenia uprawnień przez żołnierza, w postaci niewłaściwego, niezgodnego z przepisami, zastosowania wobec osoby ujętej środków przymusu bezpośredniego i spowodowania obrażeń ciała. Drugie postępowanie - wszczęte z zawiadomienia samego żołnierza - dotyczy ataku na niego.