Szef zespołu pracującego przy ekshumacjach na Wołyniu: "Byłem w szoku. Ktoś się pode mnie podszył". Tak działa wspólny wróg Polski i Ukrainy
Zdjęcie: Prof. Andrzej Ossowski z Katedry Medycyny Sądowej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego przed rozpoczęciem ekshumacji w Puźnikach, Ukraina, 24 kwietnia 2025 r.
Stosunki między Polską i Ukrainą z wielu powodów nie należą do najłatwiejszych, a jednym z nich jest kampania sabotażowa prowadzona przez "wspólnego wroga" obu państw. Dobitnie świadczą o tym ostatnie wydarzenia, które zdążyły wywołać ogólnopolską złość i atmosferę podejrzliwości. Jedną z osób, które najmocniej ucierpiały w wyniku sabotażu, jest kierownik zespołu prowadzącego prace przy grobach na Wołyniu, profesor Andrzej Ossowski. — Zostałem wciągnięty w konflikt hybrydowy, a wojna informacyjna odgrywa nie mniejszą rolę niż to, co dzieje się na froncie — mówi w rozmowie z ukraińskim portalem Kyiv Post.