Jesienią 1914 roku przez Galicję przetoczył się rosyjski „walec parowy”. W krwawych bojach starły się wojska Cesarstwa Austro-Węgierskiego z armią rosyjską, a ich zmagania odcisnęły bolesne piętno na ziemi szczepanowskiej. Spłonął zabytkowy kościół długoszowski w Szczepanowie, a pola i pobliskie lasy pokryły się mogiłami żołnierskimi. Tereny Powiatu Brzeskiego, w tym również Sterkowiec, w dniach od 19 do 25 listopada 1914 r. stały się areną ciężkich walk, czego materialnym świadectwem pozostał cmentarz wojenny nr 279 w Dziekanowie oraz liczne nekropolie wojenne w innych miejscowościach – przy cmentarzach parafialnych i w leśnych ostępach.
Aby uczcić pamięć poległych z inicjatywy Grupy Rekonstrukcji Historycznej „K.u.k. IR 57” po raz kolejny odbył się blisko dwunastokilometrowy patrol, oddając hołd żołnierzom obu walczących stron. Na cmentarzach wojennych w Szczepanowie, Sterkowcu/Dziekanowie i Jadownikach uczestnicy złożyli symboliczne światła pamięci.
Trasa marszu przebiegająca przez spowite śniegiem lasy dała posmak tego w jakich warunkach toczyły się zmagania w listopadzie 1914 r.
– We wspomnieniach z tamtego okresu pojawiały się opisy pochmurnej, paskudnej pogody i lekkiego śniegu, a inne relacje wskazywały, iż temperatury spadały choćby do –10 stopni – przypominał Krzysztof Bogusz, organizator wydarzenia.
Tegoroczna edycja „CK patrolu” obejmowała także prezentację informacji dotyczących wydarzeń z listopada 1914 roku, w tym fragmentów pamiętników czeskich żołnierzy walczących po stronie carskiej oraz relacji szwedzkiego podróżnika Svena Hedina. Uczestnicy wysłuchali opowieści o przebiegu walk i mieli okazję spróbować wojskowego chleba ze słoniną oraz grochówki.
—
foto i video: Maciej Mazur
sterkowiec.pl
Galeria zdjęć











