Szli śladem wojennych zdjęć

radiokielce.pl 5 godzin temu
Zdjęcie: Fot. organizatorzy


Strzelanina, wybuchy, ale także postój w lesie i msza święta – takie wydarzenia rozgrywały się we wrześniu 1944 roku w lesie koło Radkowa. Śladem ustaleń Radia Kielce podążyli pasjonaci historii.

Ponad 30 osób ze środowisk niepodległościowych, rekonstruktorów oraz żołnierzy 10. Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej odwiedziło w niedzielę (19 października) gminę Radków w powiecie włoszczowskim.

– Jakiś czas temu udało nam się ustalić, gdzie kwaterowały we wrześniu 1944 roku oddziały AK, które dotarły tu po bitwie pod Szewcami – mówi Dionizy Krawczyński, prezes Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznych „JODŁA”. – Efekt naszych poszukiwań został wówczas opublikowany wraz ze zdjęciami na stronie internetowej Radia Kielce – dodaje.

Fot. organizatorzy

Miłośnicy historii odwiedzili opisane w artykule miejsca: Czaryż (dawny dwór i zrzut lotniczy), Radków (pomnik przy stawach upamiętniający bitwę AK z Niemcami) oraz miejsce walki batalionów 2 pp Legionów AK.

– Przeczytać i obejrzeć zdjęcia w Internecie to jedno, ale samemu odwiedzić las, w którym kwaterowały oddziały to całkowicie inne przeżycie. Tym bardziej, iż jesteśmy w miejscu, gdzie rozgrywała się 26 września 1944 roku trochę zapomniana część bitwy – mówi Robert Surma ze stowarzyszenia Kieleccy Patrioci.

Pasjonaci historii przeszli lasem z Radkowa do dawnej osady Podłazie Kossowskie. To dokładnie wzdłuż tej drogi walczyli żołnierze Armii Krajowej.

– Celem żołnierzy WOT jest nie tylko szkolenie, ale także kultywowanie pamięci o wydarzeniach z historii. W tym miejscu kwaterował batalion dowodzony przez Eugeniusza Kaszyńskiego „Nurta”, który jest naszym patronem. Naturalne jest więc, iż odwiedzamy takie miejsca, dowiadując się jednocześnie o przebiegu prowadzonych wtedy walk – mówi por. Daniel Woś, oficer prasowy 10. Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej.

Na zakończenie wszyscy odwiedzili wieś Lipno (gmina Oksa), która złotymi zgłoskami zapisała się na kartach historii. Niestety i tutaj można znaleźć ślady bestialstwa okupanta. Uczestnicy wydarzenia zapalili znicze przed pomnikiem upamiętniającym zamordowanych mieszkańców wioski.



Idź do oryginalnego materiału