Tajemnicze związki Viktora Orbana z metropolitą Hilarionem. To dlatego tak broni interesów Moskwy. "Tworzą rodzaj zamkniętego bractwa, którego członkowie się wspierają"

Zdjęcie: Viktor Obren w Budapeszcie, 23 października 2024 r.; po lewej stronie: metropolita budapesztański Hilarion


Za każdym razem, gdy Unia Europejska chciała objąć rosyjskiego patriarchę Cyryla I sankcjami, Węgry stanowczo blokowały to posunięcie. Wielokrotnie protestowały też przeciwko wprowadzeniu ograniczeń na rosyjskie firmy, a gdy metropolita Hilarion przybył z posługą na Węgry, nadały mu obywatelstwo z pominięciem wszelkich procedur. Choć niektórzy tłumaczą to węgierską racją stanu, okazuje się, iż prorosyjska postawa Węgier ma bardziej personalne podłoże. Jej korzeni można doszukiwać się w osobistych relacjach Viktora Orbana z metropolitą Hilarionem, których łączy więcej, niż mogłoby się wydawać: przeszłość na jednej uczelni i bractwo jej absolwentów, do którego należą.