Problematyczna podróż Władimira Putina na spotkanie z Donaldem Trumpem
Donald Trump przekazał, iż w ciągu najbliższych dwóch tygodni ma się spotkać z Władimirem Putinem w Budapeszcie. Chociaż szczegóły tego szczytu nie zostały jeszcze ustalone, to wszystko wskazuje na to, iż rosyjski dyktator będzie musiał przylecieć do Europy. Według BBC Putin najprawdopodobniej wybierze na podróż prezydencki Ił-96, zwany "Latającym Kremlem", aby zagwarantować sobie bezpieczeństwo. Jednak to nie wybór środka transportu stanowi problem, a trasa. Najkrótsza wiedzie przez terytorium Unii Europejskiej, ale rosyjskie rządowe samoloty od czasu pełnoskalowej inwazji na Ukrainę mają zakaz przelotu nad terytorium UE. W grę nie wchodzi też przelot nad Ukrainą.
REKLAMA
Taką trasę może obrać Władimir Putin
Brytyjska stacja jako najbardziej prawdopodobną trasę podaje tę, która wiedzie przez wschodnie wybrzeże Morza Czarnego, następnie Turcję, Bułgarię i Serbię lub Rumunię. Najmniej problematyczna jest tutaj Serbia. Jak wiadomo, prezydent tego kraju, Aleksandar Vucić, jest w dobrych relacjach z rosyjskim dyktatorem. Sama Serbia kandyduje co prawda do UE, ale nie jest jej członkiem. Pozostaje więc kwestia Bułgarii i Rumunii, które musiałyby wyrazić zgodę i eskortować samolot Putina w swojej przestrzeni powietrznej. Istnieje jeszcze jedna możliwość: przez Turcję, następnie wokół południowego wybrzeża Grecji, przez Czarnogórę i Serbię. Jest jednak ona o wiele dłuższa. Według portalu Air Live, gdyby Władimir Putin zdecydował się wybrać którąś z alternatywnych tras, to jego lot wydłużyłby się choćby o około 3 godziny. Co prawda rosyjski samolot prezydencki jest przygotowany na loty długodystansowe, ale tak długa trasa wymagałaby koordynacji z tureckimi i serbskimi służbami i przygotowania planów na ewentualne awaryjne lądowanie, gdyby wystąpiły komplikacje. Dodatkowo wciąż pozostaje kwestia przelotu nad Morzem Czarnym, co według ekspertów, na których powołuje się portal, mogłoby być niebezpieczne ze względu na toczące się w tym regionie działania militarne".
Zobacz wideo Rosja postrzega nasz wciąż jako zalążek imperium, który trzeba zniszczyć
Węgry przygotowują się na przyjęcie Trumpa i Putina
Rząd Węgier przygotowuje się do zorganizowania szczytu w Budapeszcie. Wiadomo, iż Viktor Orban, uznawany za najbliższego sojusznika Rosji w Unii Europejskiej, rozmawiał już z Władimirem Putinem telefonicznie na temat spotkania. Minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto powiedział także dziennikarzom, iż zadbają o to, aby Putin "mógł wjechać na Węgry, przeprowadzić tu udane rozmowy, a następnie wrócić do domu". Jak wskazuje BBC, także UE przygotowuje się na szczyt - szczególnie w kontekście ewentualnego przelotu Władimira Putina nad terytorium Unii. Rzeczniczka Komisji Europejskiej Anitta Hipper powiedziała, iż "państwa członkowskie mogą udzielać odstępstw w kwestii kierunku podróży, ale decyzja w tej sprawie musi zostać podjęta indywidualnie przez nie". Zresztą Komisja Europejska stwierdziła, iż akceptuje "każde spotkanie, które może przyczynić się do "sprawiedliwego i trwałego pokoju dla Ukrainy". Wiadomo także, iż NATO skierowało już zapytania w tej sprawie do władz państw członkowskich.
Przeczytaj także: Budapeszt przygotowuje się na spotkanie Trumpa z Putinem. Orban zachwycony. "Jedyne miejsce"
Źródła: BBC, Air Live