"Tatuażysta z Auschwitz”. Ile prawdy, ile kiczu
Zdjęcie: Foto: FlixPix/Alamy/be&w
Kiedy obrazy Zagłady stają się elementem popkultury, kicz wypłukuje z nich śmierć, zastępując ją tanim pocieszeniem. Mierność i tandeta jednak świetnie się sprzedają, dlatego w kontrze potrzebujemy wybitnej fikcji.