Rosyjski atak na Ukrainę fundamentalnie zmienił europejskie środowisko bezpieczeństwa. Im dłużej trwa wojna, tym z większą pewnością możemy powiedzieć, iż był to punkt zwrotny, który nieodwracalnie zmienił Europę.
Dla Finów od samego początku jasne było jedno – iż aktywne wspieranie Ukrainy w odpieraniu agresora tak długo, jak to konieczne, jest nie tylko obowiązkiem Europy, ale przede wszystkim leży w jej interesie. Bo jeżeli Rosja dzięki wojny osiągnie swoje cele, stanie się zagrożeniem dla NATO i dla kontynentu.
Uda jej się bowiem stworzyć w ten sposób wojenny porządek, w którym to najsilniejszy dyktuje warunki. A tego Europa nie może zaakceptować. Europejskie bezpieczeństwo przez cały czas musi opierać się na wolności każdego państwa do podejmowania własnych decyzji w zakresie polityki bezpieczeństwa.
Finowie to rozumieją — i podjęli pewne działania, by się na to przygotować.
Materiał archiwalny
Przygotowanie na nieznane
Finlandia udziela niezachwianego wsparcia Ukrainie i jest gotowa kontynuować je w dłuższej perspektywie. Do tej pory przekazała Kijowowi 22 pakiety obronne o wartości 1,8 mld euro (ponad 7 mld zł). Zwiększyła też produkcję amunicji, aby zadbać zarówno o własne bezpieczeństwo, jak i o długoterminowe wsparcie dla Ukrainy.
Celem przygotowania się różne zagrożenia Finlandia podjęła na przestrzeni lat szereg działań — mowa tu choćby o utrzymaniu obowiązkowej służby wojskowej, ciągłych inwestycjach w siły zbrojne i ścisłej współpracy z nordyckimi sąsiadami i innymi partnerami. Obecna sytuacja pokazuje, iż podjęte przez nią szeroko zakrojone środki ostrożności były słuszne.
Od lat 90. XX w. Finlandia stopniowo zbliżała się do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Wiosną 2023 r. podjęła ostatecznie decyzję o dołączeniu do NATO. Wpłynęły na nią dwa czynniki: podejmowane przez Kreml próby ograniczenia jej działań w polityce zagranicznej i bezpieczeństwa poprzez blokowanie możliwości rozszerzenia sojuszu oraz rosyjski atak na Ukrainę.
Fińskie społeczeństwo mocno popiera członkostwo w NATO. Niedawny sondaż pokazał, iż dziewięć miesięcy po przystąpieniu do sojuszu dziewięciu na 10 Finów pozytywnie ocenia decyzję tę decyzję. Taka sama liczba badanych stwierdziła, iż wspieranie innych jego członków jest obowiązkiem Finlandii. Dla Finów NATO jest najważniejszym czynnikiem odpowiadającym za bezpieczeństwo Finlandii, a Rosja — największym zagrożeniem.
Kai Sauer, ambasador Finlandii w Niemczech, wrzesień 2023 r.
Bezpieczeństwo całego sojuszu
Finlandia poważnie traktuje swoje członkostwo w NATO i jest przekonana, iż jej akcesja wzmacnia bezpieczeństwo całego sojuszu. Helsinki mają dobrze wyposażone i zdolne do działania siły obronne. Nigdy nie zawiesiły obowiązkowej służby wojskowej, co sprawia, iż liczący 5,6 mln mieszkańców kraj ma 900 tys. wyszkolonych rezerwistów, którzy w razie wojny mogą utworzyć siły zbrojne liczące 280 tys. żołnierzy.
Finlandia ma jedne z najsilniejszych sił artyleryjskich w Europie, a także prężnie działające siły powietrzne i marynarkę wojenną. Jej wydatki na obronę wynoszą w tej chwili 2,4 proc. PKB.
Helsinki wnoszą do sojuszu nie tylko konwencjonalne zdolności wojskowe, ale także specjalne kompetencje. Od dziesięcioleci odporność Finlandii na kryzysy opiera się na „koncepcji kompleksowego bezpieczeństwa”, która uwzględnia szerokie spektrum potencjalnych zagrożeń i angażuje wszystkie istotne podmioty — zarówno z sektora publicznego, jak i prywatnego.
Istotną rolę w ochronie fińskiej infrastruktury, instytucji i społeczeństwa odgrywa też strategia działań w cyberprzestrzeni. Finlandia ma nie tylko istotną wiedzę specjalistyczną w tej dziedzinie, ale także jednego z trzech światowych producentów 5G i 6G — Nokię. Kraj planuje rozszerzyć współpracę międzynarodową w tej dziedzinie, aby wzmocnić swoją odporność na zagrożenia cybernetyczne i hybrydowe.
Działania hybrydowe
Do tego dochodzi również postawa Finów wobec potencjalnych zagrożeń. Według badań ponad 80 proc. z nich jest gotowych, w razie konieczności, bronić swojej ojczyzny. Członkostwo Finlandii — a niedługo także Szwecji — w NATO zwiększa więc bezpieczeństwo regionu Morza Bałtyckiego, a także wzmacnia zdolności obronne państw bałtyckich.
Duże znaczenie w tej kwestii ma również stacjonowanie niemieckiej brygady na Litwie. Pokazuje to, iż Niemcy są gotowe wziąć na siebie większą odpowiedzialność za militarne bezpieczeństwo Europy.
Od czasu przystąpienia do NATO Finlandia jest narażona na rosnące hybrydowe działania ze strony Rosji. Nie sposób nazwać tego inaczej jak reakcją na suwerenne, demokratyczne decyzje skandynawskiego kraju w sprawie wzmocnienia bezpieczeństwa własnego i partnerów.
Od jesieni ubiegłego roku Rosja prowadzi wojnę hybrydową przeciwko Finlandii. Zdestabilizowała jej wschodnią granicę — która jednocześnie jest wschodnią granicą UE i NATO — o długości ponad 1,3 tys. km. dzięki migracyjnej presji próbuje podważyć bezpieczeństwo Finlandii i całej UE. Fiński rząd zareagował jednak w zdecydowany sposób i w listopadzie zamknął granicę z Rosją.
Niepewne lata
Moskwa nie ustaje jednak w próbach destabilizowania sytuacji. W odpowiedzi na to fiński rząd podjął decyzję o pozostawieniu zamkniętych przejść granicznych z Rosją do 14 kwietnia. Spodziewa się, iż Moskwa przez cały czas będzie wykorzystywać migrację jako broń hybrydową.
W ostatnich latach Finlandia zdała sobie sprawę ze swojej słabości w zakresie bezpieczeństwa energetycznego, szczególnie po uszkodzeniu gazociągów NordStream i BalticConnector. Dostrzegła również konieczność wzmocnienia współpracy z Niemcami i krajami bałtyckimi w zakresie wykształcenia większej gotowości na wypadek kryzysów.
Nadchodzące lata będą czasem niepewności. Rosja nie jest przygotowana na powrót do pokojowego porządku i prawdopodobnie przez długi czas pozostanie zagrożeniem dla europejskiego bezpieczeństwa, wartości i dobrobytu. Trzeba wspólnie i z determinacją się temu przeciwstawić.
Należy wzmocnić europejski filar NATO i potencjał jego przemysłu obronnego oraz zwiększyć odporność społeczeństw. Finlandia wiele mocnych stron, które są jej atutem w czasach – jest stosunkowo silna gospodarczo, technologicznie i militarnie. A przede wszystkim rozumie potrzebę wspólnego reagowania na wyzwania w zakresie bezpieczeństwa.