Inwestycja, która zmienia układ sił na Bałtyku
Budowa terminala kontenerowego w Świnoujściu to jeden z najważniejszych projektów strategicznych dla Polski od czasu uruchomienia gazoportu LNG. Inwestycja ma otworzyć nasz kraj na wielki światowy handel morski i uczynić z polskiego wybrzeża prawdziwą bramę północnej Europy.
Nie wszystkim jednak się to podoba. W ostatnich miesiącach coraz częściej mówi się o naciskach i blokadach ze strony zagranicznych środowisk, które w rozwoju polskich portów widzą zagrożenie dla własnych interesów.
Niemieckie i rosyjskie lobby kontra polski rozwój
Od miesięcy realizowane są próby zablokowania inwestycji przez niemieckie organizacje ekologiczne, które – jak twierdzą – działają „w obronie środowiska naturalnego Bałtyku”.
Problem w tym, iż za tymi działaniami coraz więcej ekspertów widzi twardą grę interesów gospodarczych, a nie troskę o przyrodę. Terminal w Świnoujściu stanie się bowiem bezpośrednim konkurentem dla portów w Hamburgu, Rostocku i Lubminie, odbierając im część wpływów z przeładunków i transportu kontenerów.
Nie brakuje też głosów, iż rosyjskie wpływy – choć trudniejsze do udowodnienia – wciąż działają w cieniu. Każda inwestycja zwiększająca niezależność Polski od wschodnich i zachodnich sąsiadów jest dla Kremla i Berlina ciosem w układ geopolityczny, który przez lata był dla nich wygodny.
Protesty ekologiczne – narzędzie nacisku?
Organizacje z Niemiec, takie jak Lebensraum Vorpommern, składają kolejne skargi do sądów i instytucji europejskich, próbując wstrzymać realizację terminala.
Z jednej strony powołują się na „ochronę przyrody”, z drugiej – eksperci wskazują, iż podobne protesty nie pojawiają się, gdy Niemcy rozbudowują swoje porty czy instalacje przemysłowe w rejonie Bałtyku.
To rodzi pytanie: czy ekologia nie stała się wygodną zasłoną dla twardej walki gospodarczej?
Polityczne emocje i milczenie służb
Sprawa nabiera coraz większego wymiaru politycznego. Terminal kontenerowy w Świnoujściu dzieli scenę polityczną: jedni widzą w nim symbol niezależności i rozwoju, inni – ryzyko konfliktu z sąsiadami.
Warto zauważyć, iż gdy tylko temat wraca do mediów, niektórzy politycy dostają przysłowiowej „czerwonej gorączki”, reagując nerwowo, a czasem wręcz agresywnie na samą myśl, iż Polska może stać się morskim liderem regionu.
I tu pojawia się pytanie, które coraz częściej zadają mieszkańcy i komentatorzy:
Gdzie są służby państwowe?
Dlaczego CBA, ABW czy kontrwywiad nie interesują się tym, kto i z jakich pieniędzy finansuje akcje medialne oraz skargi prawne wymierzone w strategiczną inwestycję o znaczeniu państwowym?
Czy naprawdę nikt nie widzi, iż atak na port w Świnoujściu to atak na polską suwerenność gospodarczą?
Polska musi grać własną grę
Terminal kontenerowy to inwestycja, która może przynieść tysiące miejsc pracy, setki milionów złotych wpływów do budżetu i otworzyć przed Świnoujściem nowy rozdział rozwoju.
Odrzucenie kolejnych niemieckich skarg pokazuje, iż Polska potrafi bronić swoich interesów, ale to dopiero początek długiej drogi.
Jeśli nie będzie zdecydowanej reakcji państwa i służb, lobby zagraniczne przez cały czas będzie szukać sposobów, by blokować to, co buduje polską siłę.
Świnoujście – miasto portowe, uzdrowiskowe, turystyczne i gospodarcze – zasługuje na rozwój. Polska zasługuje na niezależność.
A inwestycje takie jak terminal kontenerowy to nie tylko infrastruktura. To symbol nowej Polski, która nie pyta o pozwolenie, tylko działa.
Pytania i odpowiedzi
Czy niemieckie organizacje przez cały czas blokują budowę terminala w Świnoujściu?
Tak, niemieckie organizacje ekologiczne złożyły kilka skarg do sądów administracyjnych, ale większość z nich została już odrzucona.
Czy istnieją dowody na wpływ rosyjskiego lobby?
Nie ma oficjalnych dowodów potwierdzających bezpośredni wpływ, jednak eksperci wskazują, iż każda próba osłabienia niezależności polskich portów leży w interesie Rosji.
Czy polskie służby badają sprawę?
Nie ma publicznie dostępnych informacji o działaniach CBA lub ABW w tej sprawie.
Dlaczego terminal jest tak istotny dla Polski?
To kluczowa inwestycja, która może uczynić z Polski centrum logistyczne Europy Północnej i uniezależnić kraj od zachodnich portów.













