Terytorialsi w Pieninach

polska-zbrojna.pl 4 godzin temu

Żołnierze 11 Małopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej ćwiczyli taktykę na terenie całego województwa, ale szczególne znaczenie miały działania prowadzone na wodach Jeziora Czorsztyńskiego. Tam terytorialsi z 111 Batalionu Lekkiej Piechoty szkolili się z reagowania kryzysowego. Ratowali tonących, budowali mosty linowe i zapory wodne.

Szkolenie odbyło się w ostatni weekend sierpnia. Głównym tematem było ratownictwo wodne oraz prowadzenie akcji poszukiwawczo-ratowniczych na terenach zalewowych we współpracy ze służbami i organizacjami pozarządowymi. Część jednostek z 11 Małopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej szkoliła się wspólnie ze strażakami z Ochotniczej Straży Pożarnej z Czorsztyna i Ochotniczej Straży Pożarnej Maniowy. Ćwiczenia polegały na przeprowadzeniu szeregu skoordynowanych działań ratowniczych oraz ewakuacyjnych i odbyły się na wodach Jeziora Czorsztyńskiego.

Terytorialsi przećwiczyli także ewakuację poszkodowanych z pojazdu po wypadku drogowym oraz udzielanie pierwszej pomocy medycznej. – Ćwiczyliśmy z żołnierzami wydobywanie poszkodowanych z samochodów po kolizji. Do zadań używaliśmy m.in. urządzeń hydraulicznych. Terytorialsi uczyli się je obsługiwać, co wcale nie jest łatwym zadaniem, ponieważ to urządzenia dosyć duże i ciężkie. Praca nimi przez kilkanaście, a choćby kilka minut wymaga sporego wysiłku – mówi Kazimierz Janczy, naczelnik OSP Maniowa.

REKLAMA

Ratownictwo wodne, skoki z motorówek do wody, przeprawy na linie to tylko część zadań, z którymi mierzyli się żołnierze 111 Batalionu Lekkiej Piechoty małopolskiej brygady OT. Dzięki linowej przeprawie powietrznej, którą żołnierze zbudowali, mogli oni pokonywać Jezioro Czorsztyńskie i podejmować osoby znajdujące się w wodzie. – Jednym z większych wyzwań było wejście z wody na łódź w mokrym mundurze i butach. Nie jest to taką prostą sprawą, jak się wydaje – przyznaje ppłk Tomasz Mardaus, dowódca 111 Batalionu Lekkiej Piechoty.

Kolejne ćwiczenie polegało na przygotowaniu tymczasowej zapory wodnej, tak by nie dopuścić do zalania chronionego obszaru. – W tym przypadku żołnierze uczyli się wypompowywania wody i układania worków z piaskiem. Wykonywali typowe działania przeciwpowodziowe – dodał naczelnik OPS Maniowa.

Jak przypomina dowódca, wiedza i doświadczenie zdobyte przez terytorialsów nad Jeziorem Czorsztyńskim mogą być potrzebne w najmniej spodziewanym momencie. – Żołnierze byli w pełni zaangażowani, dali z siebie wszystko. Zależało mi, żeby wynieśli z ćwiczeń jak najwięcej. Żeby wiedzieli jak pomóc, gdy w czasie wakacji na plaży zobaczą, iż ktoś wypada z łódki i zaczyna tonąć – powiedział por. Marcin Borcowski, dowódca trzeciej kompanii 111 Batalionu Lekkiej Piechoty.

Letnie ćwiczenia nad Jeziorem Czorsztyńskim to stały punkt w rocznym planie szkoleniowym brygady. Jednak w ostatni weekend wakacji szkolenia odbywały się także w powiatach: krakowskim, tarnowskim, sądeckim, limanowskim i oświęcimskim. W sumie w działaniach udział wzięło ponad 2 tys. terytorialsów – zarówno żołnierzy zawodowych, jak i ochotników. Jak podkreśla dowództwo małopolskiej brygady, regularne szkolenia w warunkach polowych pozwalają testować taktykę i logistykę działań ratunkowych, a także podtrzymywać współpracę z lokalnymi służbami.

Roma Bojanowicz
Idź do oryginalnego materiału