Trybunał Konstytucyjny orzekł we wtorek, iż przepisy o powszechnej jawności oświadczeń majątkowych sędziów są niezgodne z konstytucją. Wyrok zapadł jednogłośnie w składzie pięciu sędziów, w odpowiedzi na wniosek Małgorzaty Manowskiej, Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego. TK uznał, iż publiczny dostęp do majątków sędziów nieproporcjonalnie ingeruje w prywatność i nie zwiększa zaufania społecznego ani skuteczności walki z korupcją.
Bartłomiej Sochański, wiceprezes TK i sprawozdawca, uzasadnił decyzję, podkreślając, iż prawo do informacji «nie jest podstawą do zaspokajania powszechnej ciekawości wobec wszelkich aspektów życia prywatnego osób pełniących funkcje publiczne». Trybunał stwierdził również, iż «nie ma charakteru absolutnego».
TK wyjaśnił, iż «jawność nie może prowadzić do nieproporcjonalnej ingerencji w życie osób pełniących funkcje publiczne, ani tym bardziej osób trzecich». Wskazał na «ciężar ingerencji», jaki stanowi publikacja online - indeksowana, łatwo kopiowalna i podatna na wtórne przetwarzanie. Sochański podkreślił: «Powszechna i ogólnie dostępna publikacja online, indeksowana, łatwo kopiowalna i podatna na wtórne przetwarzania, stanowi ingerencję jakościową bardziej dolegliwą niż zwykła jawność akt, czy dostęp reglamentowany, wskazujący na konieczność ważenia skutków ubocznych zastosowanej techniki regulacyjnej».
Porównanie europejskie i brak dowodów
Sochański wskazał, iż TK «nie znajduje żadnego powodu, dla którego majątek polskich sędziów i asesorów (...) miał być powszechnie jawny i dostępny, a oświadczenia majątkowe sędziów niemieckich, francuskich, brytyjskich, włoskich, portugalskich, greckich, chorwackich, węgierskich czy czeskich, już nie». Trybunał stwierdził brak «jakichkolwiek danych, które mogłyby wskazywać, iż powszechna jawność oświadczeń majątkowych miałaby się przekładać w jakiś sposób na zwiększenie społecznego zaufania do (...) grupy zawodowej sędziów, czy prokuratorów, ani aby miała mieć wpływ na efektywność walki z korupcją».
Pierwsza Prezes SN we wniosku podkreśliła, iż «posiadanie przez każdego obywatela wiedzy o posiadanych przez sędziego składnikach majątkowych nie jest w stanie – automatycznie – doprowadzić do wyeliminowania podejrzeń co do źródeł deklarowanego majątku czy też zastrzeżeń co do transparentności ich nabycia».
Kontekst polityczny
Wyrok TK wpisuje się w trwający konflikt polityczny. W marcu 2024 roku Sejm przyjął uchwałę stwierdzającą, iż «uwzględnienie w działalności organu władzy publicznej rozstrzygnięć TK wydanych z naruszeniem prawa może zostać uznane za naruszenie zasady legalizmu przez te organy». Orzeczenia TK nie są publikowane w Dzienniku Ustaw od końca kwietnia.
Zaskarżone przepisy wprowadzono nowelizacją ustawy o ustroju sądów powszechnych z 2016 roku. Orzekał skład z przewodniczącym Stanisławem Piotrowiczem. Wśród sędziów był Jarosław Wyrembak, którego Sejm nie uznaje za sędziego TK. TK składa się w tej chwili z 11 sędziów na 15 przewidzianych stanowisk. W grudniu kończą się kadencje Krystyny Pawłowicz i Michała Warcińskiego.
Uwaga: Ten artykuł został stworzony przy użyciu Sztucznej Inteligencji (AI).






