TK orzeka: Wymaganie publikacji wyroków niekonstytucyjne

upday.com 3 godzin temu
Trybunał Konstytucyjny uznał we wtorek za niekonstytucyjne takie rozumienie przepisów ustawy o ogłaszaniu aktów normatywnych, wedle którego wystąpienie skutków wyroków Trybunału następuje dopiero po ogłoszeniu ich w Dzienniku Ustaw. PAP

Trybunał Konstytucyjny orzekł we wtorek, iż uwarunkowanie obowiązywania wyroków TK od ich publikacji w Dzienniku Ustaw jest niezgodne z konstytucją. Wyrok zapadł w odpowiedzi na pytanie prawne Sądu Okręgowego w Zamościu dotyczące przepisów ustawy o ogłaszaniu aktów normatywnych.

TK uznał, iż art. 21 ustawy o ogłaszaniu aktów normatywnych "rozumiany w ten sposób, iż wystąpienie skutków wyroku Trybunału Konstytucyjnego oraz zaistnienie obowiązku jego stosowania przez wszystkie organy władzy publicznej aktualizuje się dopiero z chwilą dokonania czynności technicznej polegającej na ogłoszeniu tego wyroku w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej" jest niezgodny z konstytucją. Pytanie sądu w Zamościu dotyczyło nieopublikowanego orzeczenia TK z czerwca 2024 roku o obowiązkowych dożywotnich zakazach prowadzenia pojazdów za jazdę po alkoholu.

Stanowisko prezesa TK

Prezes TK Bogdan Święczkowski podkreślił, iż publikacja wyroku w Dzienniku Ustaw to "czynność techniczna", a jej brak "nie dezaktualizuje skutków orzeczenia i nie stanowi przeszkody w jego stosowaniu przez organy państwa - zwłaszcza sądy". Premier nie ma według niego "legitymacji kompetencyjnych do tego, aby oceniać ze skutkiem prawnym, czy orzeczenie może zostać poddane promulgacji".

Święczkowski dodał, iż szef rządu "nie ma prawa ingerować w treść przekazanego mu do ogłoszenia orzeczenia, w tym do umieszczania jakichkolwiek not, wstępów, dopisków czy komentarzy". Rola premiera sprowadza się jedynie do "wykonania zarządzenia prezesa Trybunału Konstytucyjnego przez techniczne ogłoszenie wyroku".

Sprawa z Zamościa

Pytanie prawne związane było z konkretną sprawą dotyczącą prowadzenia ciągnika rolniczego w stanie nietrzeźwości. Oskarżonemu wymierzono karę czterech miesięcy bezwzględnego więzienia oraz zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych dożywotnio.

Od wyroku wywiedziona została apelacja, a rozpatrujący ją sąd wydał postanowienie o odroczeniu rozprawy bez wskazania terminu. Powodem był brak ogłoszenia wyroku TK z czerwca 2024 roku w Dzienniku Ustaw, który uznał przepisy o obowiązkowych dożywotnich zakazach za niezgodne z konstytucją.

Skutki dla sądów

TK orzekł, iż jego wyroki są "ostateczne" i "w świetle konstytucji nie mogą zostać skutecznie zakwestionowane przez inne organy państwa", które są "zobowiązane do ich wykonania i respektowania". Sąd rozpoznający apelację powinien uwzględnić nieopublikowany wyrok TK z czerwca 2024 roku.

"W innych sprawach niniejszy wyrok wywołuje analogiczne skutki, to jest - nakazuje organom stosującym prawo uwzględniać we adekwatnych postępowaniach wyroki TK, które po 6 marca 2024 roku, na podstawie bezprawnej praktyki Prezesa Rady Ministrów, nie zostały ogłoszone we adekwatnych dziennikach promulgacyjnych" - stwierdził prezes TK.

Skład sędziowski i sprzeciw

Wyrok wydano w składzie pod przewodnictwem Jarosława Wyrembaka z udziałem Zbigniewa Święczkowskiego, Stanisława Piotrowicza, Krystyny Pawłowicz i Rafała Wojciechowskiego. Ostatnia dwójka sędziów złożyła zdania odrębne.

Pawłowicz oceniła wyrok jako "zbędny", argumentując, iż z przepisów konstytucji "jasno wynika, iż orzeczenia TK już od chwili ich ogłoszenia (...) mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne". Wojciechowski uważał, iż postępowanie powinno zostać umorzone ze względu na "niedopuszczalność wydania wyroku", argumentując, iż TK "wyszedł poza problem konstytucyjny przedstawiony przez sąd pytający".

Kontekst polityczny i śledztwo

Od marca 2024 roku wyroki TK nie są publikowane w Dzienniku Ustaw po uchwale Sejmu stwierdzającej, iż uwzględnienie rozstrzygnięć TK "wydanych z naruszeniem prawa" może naruszać zasadę legalizmu. Podobne sytuacje miały miejsce w 2016 roku za rządów Beaty Szydło (PiS).

Nie zostały wówczas opublikowane m.in. wyroki z 9 marca i 11 sierpnia 2016 roku dotyczące nowelizacji ustaw o TK. Rzecznik tamtego rządu Rafał Bochenek twierdził, iż "dokumenty" wydawane przez ówczesnego prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego "nie były wyrokami", ponieważ "wydawane były bez podstawy prawnej".

Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga prowadzi w tej chwili śledztwo ws. niedopełnienia obowiązków m.in. przez ówczesną premier w związku z nieopublikowaniem wyroków TK z 2016 roku.

Źródła wykorzystane: "PAP" Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.

Idź do oryginalnego materiału