Jedna z europejskich stolic znalazła się w rankingu 10 najtrudniejszych miast do życia na świecie. Na szczyt tej niechlubnej listy trafiła stolica jednego z państw Ameryki Południowej. Wśród najgorszych miejsc do życia znalazły się również aż cztery miasta afrykańskie.
Raport sprawdzał miasta pod kątem stabilności, opieki zdrowotnej, kultury i środowiska, edukacji oraz infrastruktury.
Stabilność mierzy poziom przestępczości, niepokoje społeczne i zagrożenie konfliktem. Opieka zdrowotna ocenia jakość i dostępność usług publicznych i prywatnych.
Kultura i środowisko uwzględniają między innymi klimat, możliwości rekreacyjne i wolności osobiste. Edukacja jest oceniana na podstawie dostępu do wysokiej jakości szkolnictwa publicznego i prywatnego. Infrastruktura koncentruje się na drogach, transporcie, mieszkalnictwie i globalnej łączności.
Ranking 10 najtrudniejszych miejsc do życia otwiera<strong> stolica Wenezueli, Caracas, która wyprzedza Kijów i Port Moresby w Papui-Nowej Gwinei. Listę zamyka syryjski Damaszek.</strong>
Problemy miast afrykańskich
Nigeryjski <strong>Lagos </strong>oraz stolica Zimbabwe,<strong> Harare</strong>, borykają się z przeludnieniem, słabą i starą infrastrukturą oraz z ograniczonymi podstawowymi usługami. W Harare dodatkowo wciąż olbrzymim problemem jest hiperinflacja, której nie powstrzymała wprowadzona w ubiegłym roku nowa waluta ZiG.
Na ulicach <strong>Trypolisu </strong>(Libia)<strong> </strong>w ubiegłym miesiącu doszło do krwawych starć między walczącymi o wpływy różnymi milicjami. Mieszkańcy <strong>Algieru </strong>(Algieria) cierpią natomiast z powodu ograniczeń swobód obywatelskich.
Problem z dostępem do wysokiej jakości opieki zdrowotnej i takiegoż systemu kształcenia jest codziennością niemal wszystkich Afrykanów.
(PAP) Uwaga: Ten artykuł został zredagowany przy pomocy Sztucznej Inteligencji.