
Donald Trump wstrzymał pomoc dla Ukrainy (ta ostatecznie została wznowiona – przyp. red.). Słowna napaść na Wołodymyra Zełenskiego w Białym Domu oburzyła mnie tak samo jak Was. Czas na reakcję! Nie możemy się biernie przyglądać jak dwa mocarstwa dogadują się ponad głowami dzielnego, ale osamotnionego narodu. Zbyt dobrze pamiętamy to z polskiej historii – napisał kilka dni temu publicysta Sławomir Sierakowski, który wraz z amerykańskim historykiem Timothym Snyderem zorganizował zbiórkę na karetki wojskowe dla broniącej się przed Rosją Ukrainy. Odzew przerósł najśmielsze oczekiwania autora zbiórki.
Łączymy siły z Timothym Snyderem, światowej sławy amerykańskim intelektualistą i wielkim przyjacielem Polski i Ukrainy. Timothy ma za sobą już kilka udanych zbiórek i my jedną też, pamiętacie? – możemy przeczytać na oficjalnym profilu zbiórki na Zrzutka.pl
Do Zrzutki.pl dołącza też platforma UNITED24, której patronuje sam Wołodymyr Zeleński. Ale to nie koniec, bo konferencja Impact CEE będzie zbierała wśród firm! Wspólny wynik będę publikować tu i na moim FB.
Razem pokażmy Trumpowi, po której stronie w tej wojnie należy stanąć. A Ukraińcom, iż wcale nie są sami.
Zapytaliśmy ukraińską stronę, czego im teraz najbardziej potrzeba. Odpowiedź jest mrożąca i jeszcze bardziej motywująca do działania: KARETKI WOJSKOWE. Taki jest prawdopodobnie skutek zablokowania amerykańskiej pomocy. Koszt jednej karetki, która kosztuje 300 tys. dolarów, w polskiej walucie to mniej więcej 1.200.000 złotych. Wszystkie środki, łącznie z nadwyżką, zostaną przekazane na rachunek Ministerstwa Zdrowia Ukrainy, które dokona zakupów. Już jedna karetka URATUJE WIELE ŻYĆ. Uratujecie je Wy – piszą autorzy zbiórki.
Już blisko 3 mln zł na polskiej zbiórce!
Kochana Polsko Zbrojna,
MAMY TO!!!
I to mało powiedziane! W Polsce zebraliśmy na 2 karetki i w USA też na 2 karetki (dobrnęliśmy razem z UNITED24 tam do 600,000 USD i u nas na Zrzutce do 2.500.000 złotych)! – to wiadomości ze środy. W czwartek było jeszcze lepiej, bowiem na koncie zbiórki o godz. 15 było już ponad 2,8 mln zł!

Sumując, mamy w dwa dni zebrane na CZTERY KARETKI WOJSKOWE. I środki dalej płyną…
Tempo na samej polskiej zbiórce było choćby SZYBSZE niż ze zbiórki na Bayraktara! choćby mi do głowy nie przyszło, iż to możliwe…
I teraz kluczowa informacja: Piątej karetki nie zdąży już wyprodukować fabryka w przewidywalnym czasie… ale nic to, bo za wszystkie pozostałe środki Ministerstwo Zdrowia Ukrainy kupi inny niezbędny sprzęt medyczny. Dlatego każdy, kto chce dołączyć do zbiórki to jak najbardziej zapraszamy!
Przypomnę, iż po osiągnięciu ostatecznej sumy w zbiórce na Bayraktara też popłynęło jeszcze kilka milionów, które przekazaliśmy do Narodowego Banku Ukrainy na fundusz wsparcia sił zbrojnych. I bardzo się przydały! Choć Rosjanie to gorzej wspominają.
Pokazaliśmy głos tej współczującej, solidarnej i aktywnej Polski. Równie ważne jak te karetki jest to, iż pokazaliśmy i sami zobaczyliśmy jak bardzo proukraińscy wciąż jesteśmy i iż zobaczyła to też Ukraina.
Potrzebujemy siebie nawzajem i trzymajmy się razem!
W imieniu swoim i Tima,
DZIĘKUJEMY! – pisze Sławomir Sierakowski.