

W programie „60 Minutes” stacji CBS Zełenski stwierdził, iż niektórzy urzędnicy w rządzie USA padają ofiarą rosyjskiej dezinformacji i forsują „zniekształconą wersję rzeczywistości” na temat tego, która strona rozpoczęła wojnę.
— Uważam, że, niestety, rosyjskie narracje dominują w USA — powiedział. — Świadczy to o ogromnym wpływie rosyjskiej polityki informacyjnej na Amerykę, na amerykańską politykę i amerykańskich polityków — dodał ukraiński prezydent.
Zelenski oskarżył przy tym J.D. Vance’a o to, iż „w jakiś sposób usprawiedliwia działania Putina”.
— Próbowałem tłumaczyć: „Nie można szukać czegoś pośrodku. Jest agresor i jest ofiara. Rosjanie są agresorem, a my jesteśmy ofiarą — mówił, odnosząc się do ich napiętej rozmowy w Białym Domu w lutym.
Podczas tego spotkania Vance zarzucił Zełenskiemu „brak szacunku” dla administracji USA za twierdzenie, iż Moskwa nie uszanuje wynegocjowanego zawieszenia broni i zbeształ go za niewystarczające okazanie wdzięczności za amerykańską pomoc.
Kiedy Zelenski zaprosił Vance’a do odwiedzenia Ukrainy, aby osobiście zobaczyć zniszczenia dokonane przez Rosję, wiceprezydent oskarżył go o zabieranie ludzi na „propagandową wycieczkę”.